GeForce GTX750 Ti na rynku jest już od dłuższego czasu a i wydajnością nie zachwyca. Ot, taka dobra karta dla mniej wymagających graczy. Akcelerator standardowo wyposażono w 1 GB pamięci, co w przypadku grania w wyższych rozdzielczościach (1920×1080) okazuje się niewystarczające, a pozatym sama karta nie jest stworzona do takich wymagań.
Aby rozwiązać ten problem, jeden z czołowych producentów pracuje nad wersją z poczwórną pojemnością pamięci wideo – choć z drugiej strony zadajemy pytanie po co? Skoro na rynku mamy w sprzedaży także wersję 2 GB.
Dwa dni temu do kilku zagranicznych sklepów internetowych trafił model ASUS GeForce GTX 750 Ti o oznaczeniu GTX750TI-OC-2GD5 lub 90YV05J0-M0NA00, co dla zainteresowanych oznacza zapewne bliski termin oficjalnego wprowadzenia modelu do sprzedaży detalicznej. Cena sugerowana została ustalona na około 200 euro, co oznacza, że jest on droższy od wariantu z 2 GB pamięci o około 20%.
Tajwański producent nie zmienił nic ze specyfikacji technicznej z pierwotnego modelu Strix – otrzymujemy zatem ten sam rdzeń GM107 Maxwell z 640 procesorami strumieniowymi oraz 128-bitowym interfejsem. Rdzeń fabrycznie podkręcono do 1124 MHz (1202 MHz w trybie Boost), a pamięci GDDR5 z kolei pracują z taktowaniem 5400 MHz. Za chłodzenie odpowiada ceniony system DirectCU II z półpasywnym wentylatorem, który jest uruchamiany tylko w momencie przekroczenia ustalonej temperatury.
Mimo wprowadzenia do sprzedaży wersji z 4 GB VRAM, już teraz można wywróżyć, iż tak duża ilość pamięci nie wpłynie to znacząco na możliwości karty w renderowaniu klatek na sekundę w grach. Klienci mają dopłacać około 40 euro w stosunku do wersji z 2 GB pamięci GDDR5, więc już na starcie zakup ten będzie zupełnie nieopłacalny – bynajmniej dla nas.
Źródło: Softpedia / TechPowerUp
Pytanie retoryczne. Ci, którzy oprócz gier bawią się też w montaż czy grafiką powinni być mega usatysfakcjonowani, że w końcu jakaś sensowna karta w rozsądnej cenie.
Myślę, że tak:)