W ostatnich latach można spotkać w Internecie coraz więcej opinii, że sztuczna inteligencja (AI) stworzy więcej milionerów, niż jakakolwiek inna branża wcześniej. Nie brakuje także głosów niepokoju w kwestii tego, że ta technologia może pozbawić nas pracy lub zacząć przejmować kontrolę nad wieloma systemami. To oczywiście dość futurystyczne wizje, których ziszczenia nie można wykluczyć. I choć rewolucja AI dzieje się już teraz, to na dany moment nie musimy się jej obawiać. 

W tym artykule skupimy się bowiem na jej podstawach, czym jest sztuczna inteligencja, kto stoi za jej stworzeniem, jak działa i do czego jest wykorzystywana.

Czym jest sztuczna inteligencja?

W przypadku AI mówimy o zdolności maszyn do wykonywania jakiejś czynności. Sam termin „inteligencja” odnosi się do umiejętności reagowania na otrzymywane bodźce, ich analizowania oraz adaptacji wobec zachodzących zmian. Czyli możemy stwierdzić, że chodzi o uczenie się na podstawie otrzymywanych informacji (danych).

Sztuczna inteligencja (z angielskiego: artificial intelligence; AI) jest więc odpowiednikiem tego procesu w przypadku robotów oraz systemów technologicznych. Jak jednak zachodzi on w sytuacji, gdy mówimy o maszynie, która jest pozbawiona podstawowych zmysłów, takich jak smak, dotyk, węch czy słuch?

AI uczy się bowiem poprzez przetwarzanie komunikatów, które są jej dostarczane przez człowieka w formie pisanej (dotychczas), by ta wykonała daną pracę, której celem jest konkretny rezultat (np. napisanie wiersza).

fot: pixabay

Więc, o co chodzi z AI? Jest to po prostu wychodzenie poza zamknięty schemat działania danej maszyny, by ta mogła rozszerzać swój zakres umiejętności dzięki dostępnym zbiorom danych, a następnie stosować je na potrzebny określonych czynności.

Ktoś może być niesamowicie uzdolnionym mówcą, ale jeśli nie będzie posiadał odpowiedniej wiedzy z zakresu piłki nożnej, która obejmuje szczegółowe informacje z kilkunastu ostatnich lat tego sportu, to będzie raczej słabym komentatorem w telewizji. Analogiczna sytuacja jest właśnie z robotem, który może być o wiele bardziej użyteczny, jeśli będzie posiadać zdolność maszynowego uczenia na bazie dostarczanych mu zasobów informacyjnych.

Kto wymyślił AI

Uwierzcie, że naprawdę ciężko byłoby wskazać palcem jedną, konkretną osobę, której można by przypisać miano “ojca/matki sztucznej inteligencji”. Rozważania na temat tego, jak przenieść cząstkę człowieczeństwa i ludzkich umiejętności do maszyny sięgają już kilkuset lat wstecz. W czasach, gdy światu obca była jeszcze elektryczność, bazowano na różnych mechanizmach, by wzruszyć dany przedmiot w ruch bez fizycznej ingerencji człowieka.

Już nawet Leonardo da Vinci w XV wieku pracował na prototypem “Rycerza”, który byłby w stanie samodzielnie się poruszać. Jego wizja zakładała stworzenie wynalazku, który byłby wyposażony w napęd w postaci zewnętrznej mechanicznej korby, która kręciła się za pomocą lin i kół pasowych.

Potem, na początku XX wieku zaczęto coraz częściej prowadzić rozważania nad możliwością stworzenia “sztucznego mózgu”. Dopiero jednak w 1955 roku pewien uczony – John McCarthy – ukuł jako pierwszy publicznie termin “sztuczna inteligencja”.

Wtedy to naukowiec ten napisał, że jest to “Konstruowanie maszyn, o których działaniu dałoby się powiedzieć, że są podobne do ludzkich przejawów inteligencji”. Jednakże w dalszym ciągu była to tylko teoria, która nie daje nam odpowiedzi na pytanie, kto wymyślił AI.

fot: pixabay

Na pewno warto wspomnieć o jeszcze jednej zasłużonej postaci, która zapisała się na kartach historii rozwoju sztucznej inteligencji. Był nią Alan Turing, znany brytyjski matematyk, którego koncepcja naukowa, znana jako Test Turinga, miała na celu ustalenie, czy dany podmiot jest człowiekiem, czy może maszyną.

Zadaniem tej metody było przeanalizowanie na podstawie praktycznych zadań, na jakim poziomie rozumowania znajduje się dana maszyna pod kątem uczenia, by móc przetwarzać mowę naturalną w celu powielania ludzkich umiejętności.

Współczesnych twórców sztucznej inteligencji jest również bardzo wielu. Można tu wymienić chociażby amerykańską firmę OpenAI, która stoi za słynnym ChatGPT. Firma Apple także odcisnęła swoje piętno na tym rynku wypuszczając przecież swoje Iphone’y wzbogacone o asystenta głosu zwanego Siri. Tak, on także działa na zasadzie AI, a jest z nami już od ponad 10 lat.

Do czego wykorzystywana jest sztuczna inteligencja?

Mając na uwadze niesamowite tempo rozwoju tej technologii, zaraz będziemy mogli zadawać odwrotne pytanie, czyli “do czego nie jest wykorzystywana sztuczna inteligencja”.

Adopcja jej rozwiązań przez wiele firm i instytucji postępuje w naprawdę zabójczym tempie i często już nie zdajemy sobie sprawy z tego, że mamy do czynienia na co dzień z sytuacjami, których powodzenie zapewnia AI.

Korzystacie z Roomby? To pierwszy z przykładów tego, jak sztuczna inteligencja wyręcza nas w codziennych obowiązkach. Przecież to, w jaki sposób to zabawne urządzenie porusza się po naszych domach wiedząc, gdzie dokładnie podjechać i odkurzyć, jest uwarunkowane właśnie jego zdolnością do uczenia się na podstawie dostarczanych mu danych.

Wspominałem już o asystencie głosowym w Iphone’ach, ale to także sztuczna inteligencja kalibruje obraz w naszym aparacie, namierza twarze osób, które mają zostać sfotografowane, by lepiej ustawić ich ostrość. AI w fotografii potrafi doskonale dopasować parametry wizualne (jasność, kontrast, ostrość) podczas robienia zdjęcia, by te wyszło jak najlepiej pod kątem jakości.

fot: pixabay

Powyższe przykłady to jednak sytuacje, w których mówimy o tak zwanej “słabej sztucznej inteligencji”, czyli takiej, której pracy nie dostrzegamy bezpośrednio. To są też systemy, które mają odpowiednio narzucony schemat działania i nie ma potrzeby, by dostarczać im regularnie kolejnej porcji danych, by się rozwijała.

Do czego jest wykorzystywana sztuczna inteligencja jeszcze w innych przypadkach? W sytuacji, gdy mówimy o “silnej sztucznej inteligencji”, to chodzi już o segment tej technologii, która stale ewoluuje na podstawie coraz to nowszych informacji.

Generatywna sztuczna inteligencja jest w stanie tworzyć za nas dane twory w oparciu o przekazywane jej komunikaty. Mogą to być treści pisane (jak w przypadku generatorów typu ChatGPT czy Bing) ale i audiowizualne. Tutaj mamy na myśli obrazy różnej maści, tworzone na podstawie wpisywanych przez nas komunikatów animacje wideo, które wyglądają jak te tworzone przez studia filmowe typu Pixar.

AI coraz częściej jest stosowana także w branży motoryzacyjnej. Nie chodzi już nawet o autopilota, a o monitorowanie całości sytuacji wewnątrz pojazdu. Asystent AI sprawdza poziom pobudzenia kierowcy na wypadek, gdyby nagle miał się zrobić senny podczas jazdy, czy temperatura nie jest za wysoko lub za niska, czy jedziemy aby na pewno zgodnie z wyznaczoną trasą itd.

Dziś sztucznej inteligencji możemy używać praktycznie w większości profesji, w których wymagana jest praca umysłowa. AI jest w stanie pełnić rolę naszego asystenta, który monitoruje przebieg naszej pracy lub nas wyręcza na jej pewnych etapach, a także może sprawdzać jej efekty i szukać ewentualnych błędów, by je korygować.

fot: pixabay

Podsumowanie

Mam nadzieję, że w powyższej treści udało się wyjaśnić, o co chodzi z AI. Sztuczna inteligencja to rewolucja technologiczna na miarę pojawienia się Internetu na świecie, a nawet jeszcze większa ze względu na jej możliwości, które stale się poszerzają.

Mimo iż badania nad jej rozwojem trwają już od kilku dekad, a integracja tego rodzaju systemów w kolejnych instytucjach i firmach mocno się nasiliła w ostatnich latach, jesteśmy dopiero na początku drogi obcowania z tą technologią.

Pewne jest jedno: AI już tu jest i pozostanie z nami na zawsze. Mimo wielu obaw, które często pojawiają się na temat sztucznej inteligencji w mediach, warto uczyć się tego, jak z niej korzystać i mądrze jej używać do uprawiania wielu procesów.

 

Autor: Filip Dzięciołowski

Baner zgody na pliki cookie od Real Cookie Banner