OpenAI ogłosiło, że ChatGPT przyciąga już ponad 200 milionów aktywnych użytkowników tygodniowo. Oznacza to podwojenie liczby użytkowników od listopada 2023 roku. Firma ujawniła również, że 92 procent firm z listy Fortune 500 korzysta teraz z jej produktów, co podkreśla rosnące zainteresowanie narzędziami generatywnej sztucznej inteligencji w świecie korporacyjnym.
Szybki wzrost liczby użytkowników ChatGPT sugeruje rosnące zainteresowanie i zależność od tego narzędzia, pomimo częstego sceptycyzmu niektórych krytyków branży technologicznej. Profesor Wharton, Ethan Mollick, zwrócił uwagę na problem, pisząc, że w wielu organizacjach istnieją rygorystyczne zasady dotyczące użycia AI, co zniechęca pracowników do otwartego korzystania z tych technologii lub dzielenia się wiedzą na ich temat.
Trudno uzyskać dokładne dane dotyczące liczby firm, które zakazują użycia AI, ale badanie Cisco opublikowane w styczniu wskazało, że 27 procent badanych organizacji wprowadziło takie zakazy. Inne badanie, przeprowadzone przez BlackBerry, wykazało, że 75 procent firm na świecie „wdraża lub rozważa” plany zakazu korzystania z ChatGPT i innych aplikacji AI.
Czemu nie korzystać z AI?
Społeczne napiętnowanie wokół technologii AI wynika z obaw o utratę pracy, potencjalne skutki środowiskowe, problemy z prywatnością i bezpieczeństwem, kwestie etyczne oraz ogólną nieufność wobec wielkich firm technologicznych. Niezależnie od tych kontrowersji, OpenAI zalicza jednak kolejne sukcesy. „Nasze narzędzia stają się częścią codziennego życia ludzi, mając rzeczywisty wpływ na takie obszary jak zdrowie i edukacja,” powiedział CEO OpenAI, Sam Altman.
OpenAI nie jest jednak jedynym graczem na rynku. Firmy takie jak Microsoft (z Copilotem opartym na technologii OpenAI), Google (Gemini), Meta (Llama) i Anthropic (Claude) również konkurują o udział w rynku, regularnie aktualizując swoje API i asystentów AI skierowanych do konsumentów. Jeśli rynek generatywnej AI to bańka, jak twierdzą niektórzy, to jest ona nadal w fazie wzrostu.