Apple niedawno ogłosiło premierę iPhone’a 16 oraz iPhone’a 16 Pro, które mogą przejść do historii jako „AI iPhone’y”. Analitycy przewidują, że te telefony mogą zapoczątkować coś znacznie większego – rozpoczęcie „supercyklu” iPhone’ów.
Co to właściwie oznacza? Supercykl to termin używany w ekonomii do opisywania długotrwałego okresu wzrostu. W przypadku Apple odnosi się on do wzrostu sprzedaży iPhone’ów po okresie spadków. Chociaż iPhone nadal pozostaje jednym z najbardziej wpływowych produktów na świecie, jego sprzedaż spadała przez cztery kolejne kwartały, zanim wzrosła w okresie świątecznym. Szacuje się, że na całym świecie jest już około 1,5 miliarda użytkowników iPhone’ów, ale rynek smartfonów jest nasycony, a cykle wymiany urządzeń stają się coraz dłuższe.
Analitycy z Morgan Stanley, zauważają jednak, że nowa generacja iPhone’ów może przyspieszyć te cykle wymiany, zwłaszcza dzięki funkcjom opartym na sztucznej inteligencji. Szacuje się, że około 300 milionów użytkowników nie wymieniło swoich iPhone’ów od czterech lat. Wprowadzenie takich funkcji jak emoji generowane przez AI, zaawansowane narzędzia do edytowania zdjęć oraz bardziej naturalny asystent głosowy Siri może być dla nich wystarczającym bodźcem do zakupu nowego modelu.
Co napędzi nową modę na iPhone’a?
Co ciekawe, Apple współpracuje z OpenAI przy niektórych funkcjach, co wyróżnia te modele na tle konkurencji.
Nie wszyscy analitycy są przekonani o potencjale „supercyklu”. Varun Mishra z Counterpoint Research uważa, że zamiast supercyklu może dojść do serii drobnych wzrostów sprzedaży, wynikających z wprowadzania kolejnych funkcji AI. Jego zdaniem, chociaż funkcje te są ciekawe, nie są na tyle przełomowe, aby skłonić większość użytkowników do wcześniejszej wymiany swoich urządzeń.
Kluczowe pytania dotyczą także sprzedaży w Chinach, które są jednym z najważniejszych rynków dla Apple. Sprzedaż iPhone’ów w Chinach spadła o 6,5% w ostatnim kwartale, co jest znacznie większym spadkiem niż prognozowane 2,4%. Dodatkowo chiński rząd nakazał pracownikom rządowym zrezygnowanie z iPhone’ów i innych zagranicznych urządzeń, co może mieć długotrwały negatywny wpływ na markę Apple w tym kraju.