Po drugiej próbie zamachu (o której wiemy) na byłego prezydenta USA i kandydata na prezydenta Donalda Trumpa, miliarder Elon Musk opublikował – a później usunął – idiotyczny wręcz post na X, w którym zastanawiał się, dlaczego nikt jeszcze nie próbował zamordować prezydenta Joe Bidena ani wiceprezydent Kamali Harris.
Kilka godzin po aresztowaniu przez FBI mężczyzny niosącego AK-47 w pobliżu rezydencji Mar-a-Lago Donalda Trumpa w West Palm Beach na Florydzie, gdzie kandydat na prezydenta grał w golfa, Elon Musk zamieścił na X post, którego szybko zaczął żałować. „I nikt nawet nie próbuje zabić Bidena/Kamali 🤔” – napisał Musk w usuniętym już poście.
To była głupia i nieodpowiedzialna reakcja na kolejną próbę zamachu na Trumpa. O ile tego typu zachowania w przypadku anonimowych użytkowników Internetu są raczej normą, a w odmętach sieci przeczytać można znacznie gorsze rzeczy, to jednak Musk nie jest pierwszym lepszym Kowalski czy Smithem. Duża część jego pieniędzy pochodzi z kontraktów rządowych, posiada poświadczenie bezpieczeństwa i wydaje się, że po takim poście powinna nastąpić pewna weryfikacja w tej kwestii.
„Przez większość dorosłego życia miałem poświadczenie bezpieczeństwa. Gdybym powiedział coś takiego, natychmiast bym to stracił. A jednak ten facet nadal jest głównym wykonawcą rządowym” – powiedział Tom Nichols, emerytowany profesor U.S. Naval War College.
Dla Muska to wszystko był jeden wielki żart. „Cóż, jedną z lekcji, jaką wyciągnąłem, jest to, że jeśli powiem coś grupie, a oni się zaśmieją, nie oznacza, iż będzie to tak zabawne jak post w 𝕏” – napisał w kolejnym poście. „Okazuje się, że dowcipy są ZNACZNIE mniej śmieszne, jeśli ludzie nie znają kontekstu, a przekaz jest zwykłym tekstem” – dodał, tłumacząc się dość idiotycznie. Gratulacje za nauczenie się czegoś, co większość osób korzystających z Internetu nauczyła się 30 lat temu.
To nie pierwszy raz, kiedy Musk ryzykuje swoje poświadczenie bezpieczeństwa, robiąc głupie rzeczy publicznie. Pentagon weryfikował poświadczenie dyrektora generalnego SpaceX wydanym w 2019 r. po tym, jak pojawił się on w programie Joe Rogana i palił tam marihuanę. Pentagon oświadczył, że ponownie rozpatrzył jego zezwolenie w 2024 r. po artykule w „Wall Street Journal” na temat zażywania przez niego narkotyków.