Venom: The Last Dance rozpoczął podboje kin umiarkowanym sukcesem, przynosząc 124 miliony dolarów przychodu w kinach poza USA.

Pomogło to zrównoważyć słabe otwarcie na rynku amerykańskim, które wyniosło 51 milionów dolarów. Całkowity przychód z pierwszego weekendu, dzięki Azji i Europie to zatem całkiem solidne 175 milionów dolarów.

Film, będący finałem trylogii o Venomie z Tomem Hardym, wymaga dalszych sukcesów międzynarodowych, aby pokryć koszty produkcji sięgające 120 milionów dolarów (do których trzeba jeszcze doliczyć koszty kampanii reklamowych). Premiera w Chinach przyniosła 46 milionów dolarów w pięć dni, ustanawiając rekord jako najlepszy debiut filmu o superbohaterze od 2019 roku, kiedy zadebiutował „Spider-Man: Far From Home”. Inne duże rynki to Meksyk (7,3 miliona dolarów), Korea Południowa (5,8 miliona dolarów), Wielka Brytania (5,7 miliona dolarów) i Indie (4,7 miliona dolarów).

W międzyczasie na arenie międzynarodowej animacja „The Wild Robot” od Universal i DreamWorks zarobiła kolejne 17,5 miliona dolarów, co podniosło jej globalne wpływy do 232 milionów dolarów.

Natomiast horror „Smile 2” od Paramount zgarnął 12,6 miliona dolarów w 67 krajach podczas drugiego weekendu wyświetlania, co przy budżecie 28 milionów dolarów dało globalnie 83,7 miliona dolarów. To się nazywa przebitka. A Joker 2? Już niebawem będzie na VOD.

Arkadiusz Ogończyk

Arkadiusz Ogończyk

Redaktor prowadzący

Baner zgody na pliki cookie od Real Cookie Banner