Daniel GóreckiHistoria piekarni Hilligoss Bakery z Brownsburga w stanie Indiana przypomina, że czasem stare, sprawdzone rozwiązania są najlepsze. Sklep ten od lat korzysta bowiem z komputerów Commodore 64, które miały swoją premierę w 1982 roku. Służą w nim za kasę fiskalną.
Hilligoss Bakery działa od 1974 roku, a Commodore 64 trafiły tam najprawdopodobniej w 1982 roku, czyli w ósmym roku działalności piekarni. Co ciekawe, mimo upływu 42 lat od premiery C64, urządzenia te wciąż doskonale sprawdzają się w swojej roli. Piekarnia potwierdziła, że komputery są nadal w użytku, a ich obecność przyciąga klientów, którzy doceniają zarówno jakość wypieków, jak i nietuzinkowy sprzęt.
Warto dodać, że Hilligoss Bakery cieszy się świetnymi opiniami w społeczności. Na Google ma 488 recenzji z oceną średnią 4,7 gwiazdek, a na Facebooku 202 recenzje z oceną 4,5 gwiazdek. Wiele z tych opinii wspomina o retro kasach fiskalnych, które stały się dodatkową atrakcją.
Dlaczego Commodore 64?
Choć może się wydawać, że używanie tak starego sprzętu w biznesie to ryzykowna decyzja, w rzeczywistości ma to sens. Do obsługi transakcji sprzedażowych nie potrzeba dużej mocy obliczeniowej, a Commodore 64, mimo swojego wieku, świetnie radzi sobie z podstawowymi zadaniami.
C64 był komputerem przystępnym cenowo i stał się najlepiej sprzedającym się modelem komputerowym w historii według Księgi Rekordów Guinnessa, z szacowaną liczbą sprzedaży sięgającą nawet 17 milionów egzemplarzy. Dla piekarni, która ceni sobie funkcjonalność i oszczędność, wybór ten wydaje się być oczywisty.
W piekarni Hilligoss Bakery używane są modele Commodore 64 znane jako „breadbin” – nazwa ta odnosi się do ich charakterystycznego kształtu przypominającego pojemnik na chleb, co wydaje się idealnie pasować do piekarni. Wewnątrz każdego C64 znajduje się ceniony układ audio SID (Sound Interface Device), który do dziś jest uwielbiany przez społeczność miłośników retro gier i muzyki.
Ekologiczne podejście i marketingowy sukces
Decyzja Hilligoss Bakery, by pozostać przy starym sprzęcie, jest nie tylko praktyczna, ale również ekologiczna. Zamiast generować e-odpady i inwestować w drogie, nowe urządzenia, piekarnia korzysta z tego, co już ma. Dodatkowo, retro komputery stały się atrakcją, która przyciąga klientów i generuje pozytywny rozgłos w mediach społecznościowych.
Historia Hilligoss Bakery to doskonały przykład na to, że czasem nie warto zmieniać tego, co działa. Kombinacja świetnych wypieków i technologicznej nostalgii w tym przypadku okazał się być przepisem na sukces.
Zdjęcie główne: Sailko
Jacek Winkler