Arkadiusz OgończykRok 2024 zapisał się w historii amerykańskiej energetyki jako pierwszy, w którym energia wiatrowa i słoneczna łącznie wyprodukowały więcej prądu niż elektrownie węglowe. Według danych Agencji Informacji Energetycznej USA (EIA), produkcja energii słonecznej wzrosła o imponujące 30 procent w skali roku, co przyspieszyło spadek znaczenia węgla w amerykańskim miksie energetycznym.
Jednak rosnący popyt na energię elektryczną – o 2,8 procent w skali roku – oznacza, że odnawialne źródła energii muszą nadal dynamicznie się rozwijać, aby pokrywać zwiększone zapotrzebowanie, a nie tylko zastępować paliwa kopalne.
Dynamiczny wzrost odnawialnych źródeł energii
Energia wiatrowa i słoneczna w 2024 roku łącznie dostarczyły 17 procent całkowitej energii elektrycznej w USA, wyprzedzając węgiel, który odpowiadał jedynie za 15 procent produkcji. Naturalny gaz wciąż dominuje w miksie energetycznym, odpowiadając za 44 procent produkcji prądu w kraju, ale wzrost odnawialnych źródeł energii przewyższył wzrost wykorzystania gazu ziemnego.
Całkowity udział źródeł odnawialnych, w tym hydroelektrowni i geotermii, wyniósł 23 procent, a gdy dodać do tego energetykę jądrową, ilość energii produkowanej bez emisji dwutlenku węgla wzrosła do 41 procent. Energia wiatrowa stanowi obecnie 60 procent łącznej produkcji z wiatru i słońca, ale tempo wzrostu fotowoltaiki jest znacznie wyższe – o 31 procent dla farm słonecznych i o 15 procent dla instalacji domowych.
Przyszłość – więcej energii słonecznej i mniej węgla
USA odnotowało rekordowy poziom nowych instalacji fotowoltaicznych w 2024 roku, dodając 37 gigawatów nowej mocy, co przełoży się na jeszcze większą produkcję w nadchodzących latach. Nowe inwestycje w energetykę odnawialną zakładają dodanie ponad 30 gigawatów energii odnawialnej rocznie w latach 2025-2026, co powinno zrekompensować rosnące zapotrzebowanie na prąd. Do 2026 roku z sieci energetycznej USA ma zniknąć 15 gigawatów mocy z elektrowni węglowych, co jeszcze bardziej ograniczy rolę tego paliwa w miksie energetycznym.
Mimo pozytywnych trendów ekonomicznych i technologicznych rozwój odnawialnych źródeł energii może napotkać przeszkody polityczne. Administracja Trumpa wprowadziła szereg regulacji, które blokują rozwój farm wiatrowych na morzu, ograniczają finansowanie odnawialnych źródeł energii oraz definiują energię w sposób wykluczający wiatr i słońce.Niektóre stany wprowadzają własne mandaty na energię odnawialną, ale proces przyznawania pozwoleń na nowe elektrownie i przyłącza do sieci wymaga zgody na poziomie federalnym, co może spowalniać rozwój sektora.
Niezależnie od regulacji, ekonomiczna przewaga odnawialnych źródeł energii nad paliwami kopalnymi jest coraz bardziej oczywista. W ciągu najbliższych lat można spodziewać się jeszcze większego udziału odnawialnych źródeł energii w amerykańskim miksie energetycznym.
Arkadiusz Ogończyk