Mimo wielu populistycznych haseł Elona Muska o nieuginaniu się, Twitter jednak wróci do Brazylii. Na zasadach wyznaczonych przez to państwo.
Według doniesień New York Times, w piątkowym zgłoszeniu do sądu firma X zgodziła się spełnić żądania brazylijskiego Sądu Najwyższego, aby zniesiono ogólnokrajowy zakaz korzystania z serwisu X/Twitter. Zakaz ten zaczął obowiązywać pod koniec sierpnia 2024.
Prawnicy X poinformowali, że firma zrobiła dokładnie to, czego Elon Musk wcześniej obiecał nie robić: usunęła konta, które nakazał usunąć sędzia, twierdząc, że zagrażają demokracji Brazylii. X spełnił również inne żądania sądu, w tym zapłatę grzywien oraz mianowanie nowego formalnego przedstawiciela w kraju.
Jak zauważa New York Times, X rozpoczęło współpracę z nowymi prawnikami w Brazylii w czwartek, a następnie złożyło formalne dokumenty w piątek. Sąd Najwyższy Brazylii potwierdził zainteresowanie firmy powrotem do kraju, dając jej pięć dni na dostarczenie dokumentów potwierdzających zgodność z wyrokiem sądu.
Cała ta sytuacja stoi w sprzeczności z wcześniejszymi deklaracjami właściciela X, Elona Muska, który głośno bronił „wolności słowa” w Brazylii. Jak widać, pieniądze przemówiły mu do rozumu, gdyż tak duży rynek jak Brazylia jest zbyt ważny, by po prostu odpuścić sobie zyski, jakie można na nim uzyskać. Ciekawe ile innych państw wyciągnie z tego wnioski i równie ostro zacznie traktować innych gigantów technologicznych.