Zajęcia w plenerze.
Na początek kilka słów o systemie montażowym. Dość spora ilość akcesoriów umożliwia instalację niemal na każdym sprzęcie sportowym. Proces instalacji jest banalnie prosty i sprowadza się do wyboru właściwego mocowania, przytwierdzeniu go do preferowanej powierzchni i przykręceniu adapterów, które umożliwiają optymalne ustawienie kamery. Niestety wspomniane adaptery mają gładką powierzchnię stykową i mimo mocnego skręcenia, przy gwałtownych manewrach powodowały samoczynne zmienianie pozycji kamery.
We wstępie wspomniałem, że w zestawie zabrakło przyssawki do szyby. Udało mi się jednak obejść ten problem za pomocą starego mocowania do tabletu, które miało przystawkę do szyby.
Dzięki przygotowanemu mocowaniu stwierdziłem, że Cybernetik 4K idealnie sprawdza się jako rejestrator samochodowy. A teraz do rzeczy, poniższe filmy przedstawiają pracę kamery w jej naturalnym środowisku. Niestety kontuzja nie pozwoliła mi samemu testować urządzenia, ale udało się to obejść ;).
720p 30kl./s
Trybem filmowania, który w szczególny sposób przypadł mi do gustu był slow motion, 720p 120kl./s
Ustawiając w kamerze opcję 4K powinniśmy uzyskać film o rozdzielczości (3840×2160). Jednak nagranie ma rozdzielczość (3264×1836), czyli do pełnego 2160p trochę brakuje.
Jak widać na załączonych filmach, obraz nie jest idealny, kolory nie są nasycone, a film bywa nieostry. Zdecydowanie brakuje redukcji drgań i szybszego fokusa. Jednak kamera potrafiła mnie także pozytywnie zaskoczyć, rejestrując obrazy w nocy przy włączonym oświetleniu ulicznym. Za to ode mnie leci spory plus. Kamerka wykonuje także zdjęcia o maksymalnej rozdzielczości do 16 Mpix i robi to całkiem dobrze. Kolory na zdjęciach prezentują się lepiej, niż te na nagraniach. Ostrość z kolei, mimo fotografowania „z ręki”, pozytywnie zaskakuje. Ciekawym efektem jest występująca dzięki szerokokątnemu obiektywowi dystorsja beczkowata.