Cyberpunk: Edgerunners to anime, które po ukazaniu się na platformie Netflix nie tylko zgarnęło masę nagród, ale i znacznie zwiększyło sprzedaż Cyberpunk 2077. Gra CD Projekt RED nie mogła wymarzyć sobie lepszej reklamy niż tak udany serial, będący przebojem na największej platformie VOD świata. I choć nie planuje się obecnie jego kontynuacji, to kariera jego producenta i scenarzysty, Rafała Jakiego toczy się w zawrotnym tempie.
Rafał Jaki to osoba, która doskonale czuje się w tworzeniu projektów dookoła głównych marek warszawskiego studia. Jego komiks Wiedźmin: Ronin i seria anime (był jej showrunnerem i producentem) Cyberpunk: Edgerunners okazały się wielkimi sukcesami i trampoliną do kolejnych osiągnięć.
Obecnie Rafał Jaki, wraz z Machine Gamu pracuje nad komiksem No\Name, który zaczął się ukazywać w Shonen Jump, największym japońskim magazynie komiksowym, ukazującym się bez przerwy od 1968 roku. To tutaj swe życie rozpoczęły najsłynniejsze mangi w historii – One Piece, Dragon Ball, Naruto czy Bleach. Nawet Kapitan Tsubasa tam debiutował. To, że No/Name jest pierwszą stworzoną na Zachodzie mangą, która ukazuje się w Shonen Jump jest gigantycznym osiągnięciem.
Jak przyznaje twórca, pomysł na tę historię zrodził się w jego głowie jeszcze w dzieciństwie. No/Name opowiada o świecie, w którym ludzie posiadają moce związane ze znaczeniem swojego imienia. Dlatego nad przyznawaniem imion czuwa specjalna agencja, dbająca o balans sił w społeczeństwie. Historia opowiada o jej dwóch agentach (posiadających odpowiednio moc zmiany w Wilka i Niedźwiedzia), którzy szukają zaginionego dziecka o wielkiej mocy.
Warto być dumnym z sukcesów rodaka i przy okazji przypomnieć sobie o Cyberpunk 2077.