Co w zestawie?
Słuchawki do użytkowników docierają w cienkim kartonowym pudle, na froncie zaopatrzonym w okno, dzięki któremu jeszcze przed rozpakowaniem możemy obejrzeć część zawartości. Projektanci H59 wykorzystali sprytne triki stylistyczne, przez co odnosimy wrażenie, że mamy do czynienia z masywnym sprzętem. Odczucie to jednak znika, gdy po wyjęciu weźmiemy je do ręki.
Słuchawki utrzymane są w czarno-czerwonej stylistyce. Większość plastików ma matowe, gumowane wykończenie. Błyszczące elementy pojawiają się tylko na zewnętrznych stronach muszli. Wykorzystane materiały sprawiają dobre wrażenie, a gruby pałąk zaopatrzony w czerwone poduszki jest solidny i wygląda
na wytrzymały.
Spasowanie poszczególnych elementów H59 może nie jest idealne, ale jak na sprzęt w tym przedziale cenowym stoi na całkiem dobrym poziomie.
Jeśli chodzi o specyfikację techniczną, to na stronie producenta można wyczytać, że słuchawki charakteryzują się następującymi właściwościami:
- Pasmo przenoszenia słuchawek
- 20 – 20000 Hz
- Dynamika głośników
- 107 dB
- Impendancja głośników
- 32Ω
- Czułość mikrofonu
- -60 dB
Wartości te są raczej standardowe w tym przedziale cenowym.
Słuchawki do komputera, ale także smartphona, łączymy za pośrednictwem kabla o długości 1,5 m zakończonego 4 pinowym wtykiem mini jack 3,5 mm. Na kablu umieszczony został pilot z klipsem, który umożliwia sterowanie głośnością oraz włączanie i wyłączanie mikrofonu.
Skoro o mikrofonie mowa, to jest on odłączany. Odpowiednie gniazdo mini jack 3,5 mm znajduje się na lewej muszli słuchawek. Mikrofon wykonane jest z gumy, a dzięki segmentowej obudowie możemy go idealnie dopasować do naszych potrzeb. Jego kształt kojarzy mi się z głową węża ;).
Oprócz wspomnianych wyżej elementów, w zestawie znajdziemy instrukcję obsługi również w języku polskim oraz jednometrowy przedłużacz zakończony 2 wtykami mini jack 3,5 mm, który umożliwia podpięcie słuchawek pod komputer.