Liam Hemsworth nie oglądał adaptacji Wiedźmina na Netflixie ani nie czytał oryginalnej serii książek, zanim został obsadzony jako Geralt z Rivii.
Gwiazda „Igrzysk Śmierci” przejmie rolę białowłosego łowcy potworów w dwóch ostatnich sezonach serialu, po odejściu Henry’ego Cavilla. Cavill, który od samego początku był znany jako entuzjasta uniwersum Wiedźmina, różnił się od Hemswortha, który nie miał dużej wiedzy na temat oryginalnych materiałów, gdy otrzymał rolę.
Podczas występu w programie „Live with Kelly and Mark”, Hemsworth został zapytany o swoją znajomość serii. Aktor przyznał, że nie oglądał serialu ani nie czytał książek przed otrzymaniem roli, ale był fanem Wiedźmina dzięki grze wideo.
„To wciąż, jedna z najlepszych gier wideo wszech czasów, a Netflix skontaktował się ze mną prawie dwa lata temu, mówiąc, że chcieliby, żebym przejął rolę, i byłem bardzo podekscytowany możliwością wcielenia się w tę postać, ponieważ byłem fanem produkcji CD Projekt RED” — powiedział Hemsworth.
Aktor nie zgodził się na rolę od razu. Zanim podjął decyzję, postanowił dokładniej zbadać świat Wiedźmina: „Powiedziałem Netflixowi, że muszę obejrzeć serial, przejrzeć książki i naprawdę się w to zagłębić”. Aktor przyznał także, że od czasu do czasu wraca do gry, aby odświeżyć sobie wiedzę.
Hemsworth został ogłoszony jako nowy odtwórca roli Geralta w 2022 roku, kiedy Henry Cavill poinformował, że „odkłada swoje medaliony i miecze”. W nadchodzącym, czwartym sezonie pojawią się także inne nowe twarze. Laurence Fishburne, gwiazda „Matrixa”, dołączy do obsady Wiedźmina jako Regis, a Danny Woodburn zagra przyjaciela Geralta, krasnoluda Zoltana Chivaya. Czekamy!