Pomimo ostrej krytyki i niskich ocen serialu aktorskiego, Netflix nie zamierza porzucać uniwersum Wiedźmina, ponieważ jest to dla niego kura znosząca złote jaja. Kolejne sezony oglądają się świetnie (choć widać tendencję spadkową), dlatego też firma inwestuje w nowe projekty na bazie prozy Andrzeja Sapkowskiego.
Wiedźmin znów przemówi głosem z gry
Netflix właśnie opublikował fragment filmu „Wiedźmin: Syreny z głębin” podczas wydarzenia Geeked Week 2024. Klip z nadchodzącego filmu animowanego ujawnia przy okazji, że Geralt z Rivii znów przemówi do nas głębokim głosem Douga Cockle’a, znanego z angielskiego dubbingu w grach CD Projekt Red.
Cockle entuzjastycznie zapowiada walkę Geralta z syrenami. „Tak jest — będzie walczył z syrenami, wyobraźcie sobie!” – ekscytuje się Cockle w nagraniu. „Niesamowite rzeczy, będzie super.” Aktor ewidentnie próbuje zbudować hype na produkcję, w której bierze udział i trudno mu się dziwić.
Scena z samego filmu pokazuje Geralta i Jaskra (dubbingowanego przez Joeya Bateya, który gra go również w serialu aktorskim), siedzących przy ognisku. Jaskier, po narzekaniu na „małostkowych głupców” z miasteczka, zauważa zainteresowanie Geralta Essi i próbuje robić za swatkę dla posępnego białowłosego pogromcy potworów.
Kiedy premiera?
Netflix ujawnia również oficjalną datę premiery „Wiedźmin: Syreny z głębin”. Film zadebiutuje 11 lutego 2025 roku, a nie jak zapowiadano jeszcze niedawno na koniec tego roku.
Film oparty jest na opowiadaniu „Trochę poświęcenia” autorstwa Andrzeja Sapkowskiego, twórcy uniwersum Wiedźmina. Akcja toczy się między piątym a szóstym odcinkiem pierwszego sezonu serialu Netflixa. Geralt zostaje wynajęty, by zbadać serię ataków w nadmorskiej wiosce i wplątuje się w odwieczny konflikt między ludźmi a syrenami. Produkcją zajęło się południowokoreańskie studio animacyjne Studio MIR, które stworzyło także prequel „Wiedźmin: Zmora Wilka” z 2021 roku.