Qualcomm podobno zgłosił się do Intela w sprawie przejęcia firmy – możliwe jednak, że do interesu nie dojdzie dzięki interwencji instytucji inwestycyjnej Apollo.
Intel, kiedyś najcenniejsza firma produkująca chipy (dzięki swojej dominacji w procesorach x86), obecnie boryka się z problemami, w tym stratą 1,6 miliarda dolarów oraz znaczną redukcją zatrudnienia w sierpniu 2024 roku. Firma została również zmuszona do korzystania z usług tajwańskiego TSMC w celu produkcji swoich najnowocześniejszych chipów, co stanowi znaczną zmianę w porównaniu z wcześniejszą strategią produkcji wewnętrznej.
Jeśli Qualcomm zdecyduje się na przejęcie, byłby to dla nich znaczący sukces. To firma, która po latach dominacji w procesorach mobilnych, niedawno ponownie zajęła się rynkiem procesorów stacjonarnych w ramach strategii AI PC Microsoftu.
W tym miejscu do akcji wchodzi jednak fundusz Apollo, które prowadzi rozmowy z Intelem w sprawie potencjalnej inwestycji o wartości do 5 miliardów dolarów. Celem tej inwestycji jest wsparcie Intela w jego wysiłkach restrukturyzacyjnych i poprawie wyników finansowych, które w ostatnich latach znacząco się pogorszyły. W rezultacie takiego zastrzyku kapitału firma nie musiałaby zostać sprzedana konkurencji.
Wcześniej, w czerwcu 2024 roku, Apollo zainwestowało 11 miliardów dolarów w nabycie 49% udziałów w irlandzkiej fabryce Intela, Fab 34, co miało na celu sfinansowanie rozbudowy tej placówki. Oznacza to, że powinno im zależeć na utrzymaniu tej firmy jako osobnego bytu, by wyciągnąć jak najwięcej ze swoich inwestycji w dłuższej perspektywie.
Wartość rynkowa Intela jest obecnie wyceniana na około 93 miliardy dolarów. Astronomiczna kwota, ale wciąż nie wyklucza tego, że ktoś chciałby ją wyłożyć na stół. Na pewno jeszcze wiele wydarzy się w tej kwestii.