Gdyby Bane i Deathstroke połączyli siły w kolejnym filmie o Batmanie, Mroczny Rycerz miałby poważne kłopoty. Okazuje się jednak, że DC Studios planuje wprowadzić tych złoczyńców na wielki ekran w ich własnym filmie, zamiast tworzyć wspólną fabułę, w której pokonują Batmana.
Jak donosi The Hollywood Reporter, scenarzysta filmu Captain America: Brave New World, Matthew Orton, został zatrudniony do napisania scenariusza tego filmu. Orton wcześniej pracował m.in. nad serialem Marvela Moon Knight.
Największą luką w tej zapowiedzi jest wyjaśnienie, co połączy Deathstroke’a i Bane’a w jednym filmie. Nawet w komiksach nie ma historii, na której można by się oprzeć. Bane i Deathstroke rzadko mają ze sobą do czynienia, a jedyną rzeczą, którą mają wspólną, jest to, że obaj są jednymi z najbardziej znanych złoczyńców w uniwersum DC.
W 2012 roku Tom Hardy zagrał Bane’a w filmie Mroczny Rycerz powstaje, co było dużym krokiem naprzód w porównaniu do epizodycznego występu Bane’a w Batmanie i Robinie. Natomiast Deathstroke pojawił się jedynie w epizodycznej roli w obu wersjach Ligi Sprawiedliwości Zacka Snydera.
Pierwszym złoczyńcą DC z własnym filmem był Joker z 2019 roku (chyba że chcemy wziąć pod uwagę „grupowy” Legion Samobójców z 2016), w reżyserii Todda Phillipsa. Obraz odniósł ogromny sukces zarówno komercyjny, jak i artystyczny, zdobywając wiele nagród, w tym dwa Oscary. Niebawem w kinach pojawi się kontynuacja, Joker: Folie à Deux. Joaquin Phoenix ponownie wcieli się w niej w postać Jokera, a Lady Gaga dołączy do obsady. Drugi film ma być musicalem, co stanowi ciekawy zwrot w porównaniu do brutalnej, surowej pierwszej części.
DC Studios nie ogłosiło jeszcze daty premiery filmu o Bane’ie i Deathstroke’u.