Kazam Trooper X5.5 – test smartfona

Opakowanie i akcesoria.

Całość zapakowano w dość spore pudełko w czarnym kolorze. Na opakowaniu oprócz wizerunku telefonu i nazwy, nie znajdziemy żadnych danych o tym modelu. W środku zestawu znajdziemy dodatkową pokrywę baterii z osłoną na ekran, kabel USB, przejściówkę zasilającą, słuchawki oraz kilka książeczek.

Obudowa:

Zastosowane tworzywa oraz jakość spasowania elementów ogólnie można uznać za dobre. Czarna obudowa jest matowa. Nic nie skrzypi. Telefon obiektywnie mówiąc jest ciężki (waży 254 gramy), ale należy pamiętać, że ma ekran o powierzchni 5,5 cala. Włącznik umieszczono po prawej strony obudowy a gniazdo stereo znajduje się na samej górze. Po lewej stronie urządzenia wygodnie umieszczono sprawnie reagujący przycisk regulacji głośności. Z racji zastosowania dużego ekranu ciężko będzie obsługiwać telefon jedną dłonią.

 

Gniazdo mini USB umieszczono na dole urządzenia. Nie utrudnia to ładowanie smartfonu np. w samochodzie. Z tylu obudowy widzimy lekko wybrzuszony obiektyw kamery otoczony srebną plastikową ramką.

Obok oczka aparatu mamy diodę doświetlającą LED mogącą pełnić za bardzo dobrej klasy latarkę. Logo operatora umieszczono na tylnej gumowanej klapce. Dzięki zastosowaniu takiego materiału na tyle smartfona unikniemy nieestetycznego efektu palcowania a ponadto cała konstrukcja dużo pewniej leży w dłoni.

W zestawie sprzedażowym mamy jeszcze drugą – specjalną klapkę, połączoną z osłoną baterii. Zasłania nam ona ekran i powoduje, że telefon wygląda nieco bardziej elegancko ale jako całość to tylko średnie rozwiązanie, bowiem podczas pracy w ogólnym rozrachunku można się na niej zawieść. Dlaczego? W testowym smartfonie zamknięcie klapki nie powodowało bowiem wyłączenia ekranu, a co jeszcze gorsze – naciśnięcie całej powierzchni było rozpoznawane przez panel dotykowy Kazama. Dlatego przed każdorazowym zakryciem wyświetlacza należy upewnić się, że telefon został przez nas zablokowany. W innym wypadku niechcący możemy uruchomić jakiąś aplikację, która spowoduje np. szybsze zużycie baterii (np. latarka). Producent powinneń pomyśleć nad poprawą tej kwestii w kolejnych smartfonach.

Nad 5,5-calowym ekranem znajdziemy estetycznie ukryty za metalową powłoką głośnik, frontową kamerkę 0,3 MPx oraz diodę powiadomień. Pod ekranem znajdują się klasyczne trzy sensoryczne przyciski znane z Androida: home, back i ustawienia. Niestety (zależy tez jak dla kogo) przycisk „back” umieszczono po prawej stronie, co może trochę przeszkadzać bowiem większość kostrukcji na rynku ma go z lewej strony (np. Kazam X4.0). Wokół całej obudowy widać delikatną choć grubą ramkę w kolorze czarnym. Zauważalne jest mocne zaokrąglenie krawędzi, które nadają mu opływowej sylwetki. Trooper X5.5 nie należy na pewno do najcieńszych smartfonów i nie grzeszy nowoczesnym, wyznaczającym trendy designem ale z drugiej strony też nim nie odstrasza.

 

Baner zgody na pliki cookie od Real Cookie Banner