Podsumowanie.
Rodzina Kingston HyperX SSD jest przeznaczona dla najbardziej wymagających użytkowników, którzy mają jasno sprecyzowane potrzeby – oczekują bezkompromisowej wydajności, nietuzinkowego wyglądu oraz bogatego wyposażenia.
Testowany dysk nie jest niczym specjalnym na rynku. Nie wyróżnia się zabójczą prędkością na tle innych konkurencji. Można by rzec że trzyma fason dotychczasowych konstrukcji tego producenta choć niektóre wyniki osiągnięte w testach nie są porównywalne z innymi dyskami SSD dostępnymi na rynku z tego przedziału cenowego. Dodatkowo Kingston przegrywa z nimi w pojedynku cena-wydajność. Taki budżetowy Crucial BX-100 jest mw. 100-150 zł tańszy (zależy od sklepu) a porównywalnie szybki i do tego dodatkowo ciut większy (250 GB). To samo z Crucialem MX-100…
Szybkość odczytu i zapisu jest zdecydowanie dobra, w szczególności dla próbek 4K i 4KT64, a deklaracje producenta są spełnione. Cena jest adekwatna do rzeczywistych możliwości, niemniej na rynku panuje niezwykła wręcz konkurencja.
Jeśli natomiast chodzi o niezawodność technologii SandForce, to dobrnęliśmy nareszcie do takiego momentu, gdzie firmware eliminuje 99% problemów z jakimi kiedyś borykały się nośniki nią napędzane. Kingston zapewnia o niezawodności serii HyperX 3K, a biorąc pod uwagę sprawny serwis i support użytkownika, można być spokojnym w przypadku ewentualnych komplikacji. Zastosowanie pamięci MLC NAND o 3000 cykli zapisu to również żaden powód do trosk, bowiem nawet najbardziej zagorzali fani ściągania plików z sieci będą mieli kłopoty, aby w ciągu pięciu czy więcej lat przetłaczać przez dysk 100 GB dziennie.
Cena: ~ 510-540 PLN
Plusy
- Przyzwoity zapis i odczyt dla próbki 4K
- Bardzo dobra jakość wykonania
- Maksymalne prędkości zapisu i odczytu
- Świetny wygląd zewnątrzny
- Bardzo bogate wyposażenie
Minusy
- Cena powinna być bardziej konkurencyjna na tle innych modeli od konkurencji
Sprzęt do testu dostarczyła firma Kingston