Podsumowanie.
Podsumowując, klawiatura Canyon Gaming Hazard to urządzenie, które budzi mieszane uczucia – z jednej strony otrzymujemy bowiem bardzo solidną aluminiową konstrukcję z dobrą ergonomią i podświetleniem klawiszy, a z drugiej odczuwamy brak regulacji wysokości, czy takich dodatków jak porty USB lub gniazda audio. Brak dedykowanego oprogramowania, które rozszerzyłoby możliwości sprzętu to kolejna rzecz jaką należałoby poprawić .
Tak, więc Canyon Hazard to sprzęt nadający się do codziennego użytku, z funkcjami ułatwiającymi zapuszczanie się w świat wirtualnej rozrywki, jednakże, by dołączyć do grona sprzętu gamingowego należy jeszcze nad nim popracować i wbrew temu, co sugeruje producent, Hazard nie jest „jak mechaniczna klawiatura”, a po prostu udana konstrukcja membranowa.
Plusy
+ wygląd,
+ podświetlenie,
+ ergonomia,
+ wykonanie
Minusy
– brak dedykowanego softu,
– gubienie ustawień,
– brak nóżek,
– CENA
Mysz Skyhook podobnie jak klawiatura budzi mieszane uczucia. Wygląda estetycznie mimo plastikowego wykończenia. W trakcie użytkowania dobrze leży w dłoni i nie można się przyczepić do jej funkcjonowania, a 10 mln kliknięć jakie obiecuje producent na dwa górne przyciski może świadczyć o tym, że sprzęt powinien trochę posłużyć.
Z drugiej strony niedopracowane oprogramowanie i wewnętrzne oświetlenie, którego nie można wyłączyć oraz zawartość opakowania, w którym zabrakło chociażby zapasowych ślizgaczy, psuje różowy obraz całości… I ta cena, którą z automatu podnosi dopisek „Gaming”.
Plusy
+ wygląd,
+ działanie
+ 10 mln klików na przełącznikach,
+wykonanie.
Minusy
– niedopracowane oprogramowanie,
– „skromny” zestaw
– podświetlenie,
– CENA
Produkty może nie są ideałem pod względem technicznym, ale ich wygląd nie budzi zastrzeżeń.
Dziękujemy firmie Canyon za wypożyczenie sprzętu do testów.