Mionix Zibal 60 – opis klawiatury.
Zanim przejdę do opisania głównej bohaterki, warto rzucić okiem na zestaw jaki otrzymujemy.
Film
Jak widzieliście na powyższym filmie, zestaw dołączonych akcesoriów jest dość skromny. Skrócona instrukcja obsługi, ściągacz do klawiszy i kilka naklejek to trochę mało.
Zibal 60 to klawiatura pełnowymiarowa z układem klawiszy typu US/INT. Poniżej najważniejsze informacje o sprzęcie:
- typ klawiatury: full size
- rodzaj przycisków: mechaniczne Cherry MX Black
- nacisk potrzebny do aktywacji przełącznika: 60 g
- maksymalny skok klawisza: 4 mm, aktywacja od: 2 mm
- szacowana żywotność przełączników: do 50 mln kliknięć
- układ klawiszy – US/INT
- wymiary (szer x dł x wys): 445 mm x 202
- waga: 1,56 kg
- podświetlenie: zielone
- połączenie – USB
- kabel opleciony, o długości ok. 155 cm
- hub 2xUSB/Audio
- podpórka pod nadgarstki
- 6-key rollover
Testowany sprzęt przeznaczony jest dla osób ceniących prostatę i elegancję. Nie znajdziemy tu zbędnych ozdobników czy podświetlenia RGB. Prosta, prostokątna bryła obudowy również może przypaść do gustu.
Takiego stanu rzeczy należy upatrywać w tym, że sprzęt został wprowadzony na rynek jakiś czas temu. Obudowa klawiatury wykonana jest z tworzywa. Jest ono dość sztywne, żeby ugięło się pod naciskiem trzeba w to włożyć dość sporo siły. Wszystkie elementy Zibala 60 spasowane są bardzo dobrze. Szczeliny na łączeniach są równe i nic nie odstaje.
Dodatkowo sztywności całej konstrukcji dodaje metalowa płyta wzmacniająca, umieszczona we wnętrzu obudowy. Powierzchnię klawiatury pokryto gumopodobną farbą odporną na odciski palców.
Powierzchnia jest gładka, przyjemna w dotyku i przypomina aksamit. Wykończenie, jakie zastosowano, to półmat. Jedynym połyskującym ozdobnikiem jest logo producenta umieszczone w górnym, prawym rogu klawiatury.
Na tyle obudowy producent umieścił hub USB oraz gniazda audio, które są one łatwo dostępne i zwiększają funkcjonalność testowanego sprzętu.
Taki zabieg przyniósł, jednak ze sobą konieczność wykorzystania grubszego kabla przyłączeniowego. W przypadku Zibal’a jest on naprawdę gruby (przekrój ponad 9 mm), dodatkowo dość sztywny, co nie ułatwia manewrowania nim i może przysporzyć sporo problemów przy jego układaniu.
Niemal cały kabel został pokryty czarnym, materiałowym oplotem. Jego jakość może budzić zastrzeżenia. Podejrzewam, że przy dłuższym użytkowaniu oplot przy samej klawiaturze może się wystrzępić i zsunąć, dodatkowo na zagięciach łatwo się rozciąga. Kabel łączący klawiaturę z komputerem mierzy ponad 1,5m, a jego wtyki 2xUSB 2.0, 2x mini jack są pozłacane.
Na spodzie obudowy, za stabilne spoczywanie klawiatury na powierzchni biurka, odpowiadają cztery gumowe stopki. Oprócz nich znajdziemy tam solidne nóżki umożliwiające uniesienie tyłu klawiatury.
Niestety, zapewniają tylko jednostopniową regulację, a poprzez brak gumowych końcówek, po ich rozłożeniu na śliskich powierzchniach dosyć łatwo można przesuwać testowaną klawiaturę.
Mionix Zibal 60 jest dość wysoką konstrukcją: od przodu ok. 2 cm, od tyłu ok. 3,5 cm, a po rozłożeniu nóżek wysokość tyłu wzrasta do 4,7 cm. I gdyby Mionix nie dołączył do zestawu podpórki pod nadgarstki, użytkowanie nie byłoby zbyt wygodne. Sama podpórka, co widzieliście na filmie, nie robi zbyt dużego wrażenia. Ot kawałek plastiku. Łączy się ona z klawiaturą za pośrednictwem dwóch plastikowych haczyków.
Powiem szczerze, że miałem lekkie obawy w trakcie rozłączania i ponownego łączenia klawiatury z podpórką, ponieważ wspomniane haczyki nie dają wrażenia solidności. Jednak zostałem miło zaskoczony, nic złego się z nimi nie działo. Po połączeniu okazało się, że całość trzyma się stabilnie i wszelkie obawy o jakość ustąpiły. Podpórka jest wystarczająco długa i bardzo dobrze spełnia swoje zadanie, nadgarstki podpierane są prawidłowo a nachylenie klawiatury wydaje się optymalne, nawet bez rozstawiania nóżek.
Klawisze o wysokim profilu umieszczono w standardowym układzie US-Int z długimi shiftem backspacem oraz krótkim enterem. Keycapsy wykonano z trwałego tworzywa ABS, co powinno gwarantować długi okres użytkowania. Czcionka na nich umieszczona jest standardowa, nie znajdziemy tu żadnych udziwnień, przez to jest bardzo czytelna.
Symbole zostały wycięte laserowo w jednej z warstw tworzywa, dzięki temu mamy pewność, że nie zostaną starte. Klawisze, podobnie jak cała klawiatura, pokryte są tą samą gumopodobną powłoką, przez co dotyka się ich z przyjemnością. Dodatkowo zostały dobrze wyprofilowane, co także wpływa na komfort użytkowania.
Do łatwiejszego ściągania klawiszy otrzymujemy specjalny klucz.
Po ich usunięciu widzimy to, co mi osobiście najbardziej przypadło do gustu, czyli czarne przełączniki Cherry MX. Dodatkowo w przypadku dłuższych klawiszy zastosowane zostały stabilizatory. Zapewniają one bardziej równą pracę klawisza.
Żywotność przełączników Cherry MX przewidziano na ok. 50 mln kliknięć, co gwarantuje długi okres użytkowania, bez zmiany charakterystyki pracy. Zastosowana w Zibalu 60 wersja czarna charakteryzuje się liniowym działaniem. Oznacza to, że na całej długości skoku wymagane jest przyłożenie jednakowego nacisku, a punkt aktywacji nie będzie wyczuwalny.
Zgodnie ze specyfikacją do aktywowania przełącznika wymagany jest nacisk 60g, to pozwala wcisnąć na odległość ok. 2mm. Do pełnego dociśnięcia potrzeba ok. 80g. Dodatkowo „czarne wisienki” są najcichszą wersją przełączników Cherry MX.
Na koniec warto wspomnieć o podświetleniu. Producent wyposażył swój sprzęt tylko w jeden kolor podświetlenia jasnozielony, ale mamy za to do dyspozycji trzy tryby pracy tj. całkowity brak podświetlenia, podświetloną sekcję WSAD lub pełne podświetlenie całej klawiatury.
Dodatkowo w ostatnim trybie możemy zmieniać moc światła. Jeżeli chodzi o równomierność podświetlenia to nie można się do niczego przyczepić, ponieważ klawisze świecą niemal identycznie, kolor jest wyraźny i nie powoduje oślepiania, co jest niewątpliwym plusem.