Firma NZXT, która sprzedaje komputery do gier, podzespoły i urządzenia peryferyjne przygotowała ofertę wynajmu komputera za miesięczną opłatą. Jest to idealny przykład naszych czasów, w którym prawie wszystko zostało oparte na subskrypcjach.
Usługi abonamentowe rządzą współczesnym światem i nie ograniczają się tylko do abonamentu na telefon, ale również oglądania filmów czy seriali, czego przykładem są serwisy streamingowe pokroju Netflixa, Max i Amazon Prime. Jakby tego było mało subskrypcją może być objęty… tusz do drukarek – HP pobiera regularną opłatę za specjalne tusze, które przestają działać, gdy nie opłacimy abonamentu. Istnieją nawet limity drukowania.
Do tego grona dołączyć planuje Logitech, który chce sprzedawać „wieczną myszkę” na abonament. Tymczasem swój plan premium zaoferował doskonale znany producent komputerów NZXT. Firma oferuje wynajem PC za stałą, miesięczną opłatę. Dostępne są trzy plany, najtańszy kosztuje 59 USD miesięcznie, drugi 119 USD miesięcznie a trzeci 169 USD miesięcznie.
Co takiego oferują? Podstawowy plan zawiera komputer wyposażony w procesor Intel Core i5-12400F, kartę graficzną NVIDIA GeForce RTX 3050, 16 GB pamięci RAM (2 x 8 GB) DDR4 3200 MHz i dysk SSD o pojemności 500 GB NVMe M.2.
Plan drugi zawiera PC z AMD Ryzen 5 5600X, GeForce RTX 4070, 16 GB RAM (2 x 8GB) DDR4 3200 MHz oraz dysk SSD 1 TB NVMe M.2. Najlepszy oraz zarazem najdroższy trzeci plan proponuje zestaw złożony z Core i7-13700KF, GeForce RTX 4070 Ti, 32 GB RAM (2 x 16GB) DDR5 5600 MHz i dysk SSD 1 TB NVMe M.2.
Jak widać nie jest to topowa konfiguracja, a miesięczne ceny za drugi oraz trzeci pakiet wysokie. W przeliczeniu wychodzi: 229 zł za pierwszy poziom, 463 zł za poziom drugi i 658 za poziom trzeci.
Dodatkowo we wszystkich trzech opcjach użytkownik ma możliwość wybrania koloru obudowy: czarnej lub białej. NZXT zapewnia także, iż oferta wypożyczenia komputera obejmuje dożywotnią gwarancję oraz wsparcie 24/7.
Ponadto abonenci mogą liczyć na wymianę sprzętu co dwa lata. NZXT Flex dostępne jest obecnie wyłącznie w Stanach Zjednoczonych i nie wiadomo czy pojawi się w innych krajach.