Na zewnątrz.
Obudowa dociera do użytkowników w kartonie, na którym producent umieścił zdjęcia złożonego układu, przez co mamy wrażenie, że patrzymy na samą obudowę, a nie na jej opakowanie .
KLIKNIJ W OBRAZEK, BY ZOBACZYĆ FORMAT GIF.
Dbałość NZXT o design potwierdza się po wydobyciu S340 z opakowania. Prosty kształt prostopadłościanu, niemal niewidoczne połączenia panelu frontowego z panelami bocznymi oraz brak jakichkolwiek ozdobników zdecydowanie przypadły mi do gustu.
Tak prezentuje się obudowa na „papierze”, dane ze strony producenta:
- Główne wersje kolorystyczne: Czarna / Biała
- Wymiary: 200 x 445 x 432 mm (szerokość x wysokość x długość)
- Materiał: Stal SECC, Plastik ABS
- Waga: 7.5 kg
- Obsługiwane płyty główne: ATX, microATX, Mini-ITX
- Miejsca na wentylatory:
2x 140 / 2x 120 mm (przód)
1x 120 mm (tył)
1x 140 / 1x 120 mm (góra) - Wentylatory zainstalowane fabrycznie:
1x 120 mm (góra, NZXT FN V2)
1x 120 mm (tył, NZXT FN V2) - Filtry przeciwkurzowe: przód, dół
- Miejsca na chłodnice wodne:
2x 140 lub 2x 120 mm (przód)
1x 120 mm (tył) - Miejsca na dyski i napędy:
3x 3.5 cala (wewnętrzne)
2x 2.5 cala (wewnętrzne) - Maksymalna wysokość chłodzenia na procesor: 161 mm
- Maksymalna długość karty graficznej: 364 mm
- Cena od ok. 250 zł
Jak już wspomniałem obudowę zaprojektowano tak, żeby wyglądała jak monolit. Od frontu brak jest widocznych otworów wentylacyjnych oraz możliwości zainstalowania napędów, a jedynym ozdobnikiem jest niewielkie logo producenta, wytłoczone w dolnej części panelu przedniego.
Egzemplarz, który otrzymałem do testów był koloru czarnego z niebieskimi dodatkami, a matowa farba jakiej użyto do pomalowania, nie zbierała odcisków palców. Lewy panel boczny zaopatrzono w spore okno, dzięki któremu mamy swobodny wgląd do wnętrza. Bok prawy to jednolita powierzchnia. Szybkośrubki, którymi przykręcane są oba panele boczne, przytwierdzone są do nich na stałe, dzięki czemu nie ma ryzyka, że po zdjęciu boku któraś nam się zagubi.
Top obudowy, patrząc od tyłu, posiada miejsce na wentylator 120/140 mm. W zestawie z obudową otrzymujemy preinstalowane śmigło 120 mm. W przedniej części znalazło się miejsce na panel I/O, w którego skład wchodzi podświetlany przycisk Power, 2 x USB 3.0, 2x wejścia audio oraz dioda sygnalizująca pracę dysku. Na górze znalazło się spore wycięcie, przez które do wnętrza wpada świeże powietrze. Można je również wykorzystać do przenoszenia obudowy.
Na tyle obudowy jest miejsce na kolejny wentylator 120mm (zainstalowany), 7 slotów na karty rozszerzeń, wykręcanych i wentylowanych oraz specjalna ramka zaopatrzona w szybkośrubki, dzięki której zainstalujemy zasilacz. Obudowa S340 stoi na czterech, sporych plastikowych nogach, uzbrojonych w gumowe podkładki, które tłumią drgania oraz zapobiegają przesuwaniu się obudowy. Na spodzie znajdziemy, też pierwszy z dwóch zainstalowanych w obudowie filtrów przeciwkurzowych. Osłania on otwór, przez który dostarczane jest powietrze do zasilacza. Niestety nie zastosowano tu systemu prowadnic i do ponownej instalacji filtra będziemy musieli delikatnie przekrzywić obudowę, aby upewnić się, że filtr przylega prawidłowo.
Od frontu producent umieścił symetryczny, w stosunku do górnego, otwór zasysania powietrza do wnętrza obudowy. Tam też znajdziemy, po zdjęciu panelu przedniego, drugi filtr przeciwkurzowy. Zajmuje on niemal cały front obudowy, a mocowany jest za pomocą magnesów. Pod nim znajduje się miejsce na zainstalowanie dwóch wentylatorów 120/140mm. Można też, w tym miejscu zainstalować chłodnicę do LC.
KLIKNIJ W OBRAZEK, BY ZOBACZYĆ FORMAT GIF.