Polska Komisja Oscarowa wybrała film „Pod wulkanem” Damiana Kocura jako polskiego kandydata do Oscara (2025) w kategorii najlepszy film międzynarodowy. Film ten miał swoją światową premierę na festiwalu filmowym w Toronto, gdzie został ciepło przyjęty.
„Pod wulkanem” opowiada o dramatycznych wydarzeniach, które dotykają młodą ukraińską rodzinę Kovalenków, kiedy wojna wybucha podczas ich wakacji na Teneryfie. Rodzina, która miała wrócić do Kijowa, nagle zostaje uwięziona na wyspie i staje się uchodźcami.
Film porusza aktualne problemy związane z wojną w Ukrainie, przedstawiając ich wpływ na codzienne życie zwykłych ludzi.
Damian Kocur zyskał uznanie dzięki swojemu poprzedniemu filmowi „Chleb i sól”. W związku z bieżącym, globalnym zainteresowaniem sytuacją w Ukrainie, film może zdobyć międzynarodową uwagę, co może zwiększyć jego szanse na nominację do Oscara. Jednak konkurencja w tej kategorii jest zawsze bardzo silna, a ostateczny sukces będzie zależał od odbioru przez światową publiczność oraz akademię filmową.
Film Kocura jest tak niszowy, że nie ma nawet trailera na YouTube. Jednak raz na kilka lat takie obrazy zyskują nominacje i dostają realne szanse na wygranie słynnej nagrody. Ciekawe tylko czemu promocja „Pod wulkanem” tak bardzo leży, że większość z nas dopiero teraz dowiaduje się o jego istnieniu…