Recenzja coolerów – NH-L12 i NH-C14S

NH-L12.

Na pierwszy ogień poszło chłodzenie Noctua NH-L12, które przyjechało do mnie w biało-brązowym opakowaniu, na którym jak zwykle zamieszczono najistotniejsze informacje. W środku znalazł się następujący pakiet:

• Dwa wentylatory: jeden NF – F12 PWM o wymiarach 120 x 120 x 25mm oraz drugi NF-B9 o wymiarach 92 x 92 x 25mm,
• Komplet śrub montażowych do podstawek Intela i AMD,
• Podkładki antywibracyjne (standardowo zamocowane na chłodzeniu),
• Pastę termoprzewodzącą Noctua NT-H1,
• Znaczek z firmowym logo,
• Dwa  regulatory do zmniejszenia szybkości pracy wentylatorów (1200 obrotów na minutę dla 12cm wentylatora oraz 1300 obrotów na minutę dla 9cm wentylatora),
• Trzy instrukcje montażu (Intel/AMD),
• Adapter L.N.A,
• Zapinki do montażu dwóch wentylatorów,
• Śrubokręt do montażu coolera.

Chłodzenie jest typu low-profile i jest kompatybilne zarówno z podstawkami Intela (LGA775, LGA2011, LGA1366, LGA1156, LGA1155, LGA1150) jak i AMD (AM2/AM2+/AM3/AM3+).

Co jeszcze?

Chłodzenie posiada 60 aluminiowych żeberek oraz cztery ciepłowody ze stopu miedzi o średnicy sześciu milimetrów. Jak i w innych modelach, tak i tu podstawka została wypolerowana na szkło. Całość waży około 700 gramów i posiada następujące wymiary: 150 x 128 x 93 mm, a maksymalne TDP wynosi 95W dla Intela i 100W dla AMD.

Warto tu dodać, że łopatki obu wentylatorów (NF-F12 PWM i NF-B9) posiadają nacięcia, które mają na celu odpowiednie skierowanie wydmuchiwanego powietrza. Ten zabieg ma pozytywnie wpłynąć na wydajność samej konstrukcji.

Specyfikacja.