W ostatnich latach okazało się, że nasze plecaki podróżne bardzo się skurczyły. Nie musimy zabierać już ze sobą toreb napęczniałych mapami, bedekerami i teczkami pełnymi notatek: „co warto zwiedzić”. Centrum zarządzania wakacjami mieści się w kieszeni, a najwyżej w jednej przegródce plecaka.
Najpotrzebniejsze rzeczy
Każdy urlop zaczyna się od pakowania. Często zdarza się, że mimo długiego czasu poświęconego na przygotowania zapominamy najpotrzebniejszych przedmiotów. Pomocne w rozwiązaniu tego problemu mogą być aplikacje pomagające w pakowaniu. Packing List to kilka predefiniowanych list (można je dowolnie edytować), przypominających zapominalskim o rzeczach do wykonania, albo do zabrania przed wakacyjną podróżą.
Bardziej złożonym programem jest PackMeApp Packing List dostępna na Androidzie, która krok po kroku przeprowadza nas przez żmudny proces pakowania. Umożliwia ona tworzenie własnych list przedmiotów, które można udostępniać e-mailowo, na inne urządzenia za pomocą bluetooth. Aplikacja dostępna jest również w języku polskim.
Internet za granicą
Sposobów na pozostanie online w trakcie wakacyjnego wypoczynku jest co najmniej kilka. Jednym z nich jest skorzystanie z roamingu, który oferuje nam polski operator. Warto pamiętać, że od 1.07.2014 ceny usług roamingowych w Unii Europejskiej zostały obniżone.
Pamiętajmy, że oglądanie filmów strumieniowanych z sieci ciągle może nadwyrężyć nasz wakacyjny budżet. Jeśli na co dzień korzystamy z poczty głosowej, warto sprawdzić jakie stawki obowiązują u naszego operatora, za odsłuchanie i połączenie z tą usługą.
Innym rozwiązaniem jest zakup karty SIM u miejscowego operatora sieci komórkowej, albo zainteresowanie się usługami sieci komórkowych, które specjalizują się w połączeniach międzynarodowych, np. Lycamobile.
Smartfon jako nawigacja
Wśród różnorakich nawigacji, królują Mapy Google, które z roku na rok wzbogacane są o nowe funkcje. Jednej aplikacji możemy używać jako nawigacji samochodowej lub przewodnika, który podpowie nam, jakie atrakcje znajdują się w pobliżu.
Dla użytkowników Windows Phone dostępna jest darmowa aplikacja Nokia Drive, której ogromną zaletą jest to, że nie trzeba być cały czas połączonym Internetem, bo mapy można pobrać wcześniej z sieci (np. przez Wi-Fi). Niestety, żeby wybrać cel podroży, aplikacja musi być połączona z siecią.
Ciekawostką jest Navionics Mobile, która skierowana jest do… miłośników żeglarstwa. Program pozwala nie tylko łatwo odnaleźć się na akwenie wodnym, ale również umożliwia zrobienie zdjęcia lub nakręcenie filmu z poziomu aplikacji i przyporządkowanie go do punktu, w którym aktualnie się znajdujemy. Aplikacja ma ograniczenia terytorialne i obsługuje tylko niektóre zbiorniki wodne, dlatego przed zakupem warto sprawdzić czy dotyczy miejsca, do którego się wybieramy.
Smartfon i tablet z powodzeniem mogą służyć za nawigację. Sposobów na korzystanie z niej jest co najmniej kilka. Możemy zainwestować w solidny uchwyt, który uchroni urządzenie przed upadkiem (np. ART AX-01). Ciekawym rozwiązaniem jest również aplikacja Hudway, dostępna w sklepie Google Play i App Store. Pomaga ona kierowcom prowadzić w trudnych warunkach pogodowych i w nocy, wskazując kierunek jazdy i przeszkody, a informacje o nich wyświetla… na przedniej szybie samochodu.
Energia na wakacjach
Korzystanie ze smartfonów i tabletów w trakcie wakacji ma również swoją ciemniejszą stronę. Intensywne korzystanie z nich może bardzo szybko wyczerpać baterię urządzenia. Jest to jedna z przewag „tradycyjnych” map i przewodników. Są jednak sposoby, żeby temu zaradzić. Jeśli podróżujemy samochodem, możemy zaopatrzyć się w uniwersalny zasilacz, który pozwoli nam podładować tablet, telefon, a nawet laptopa (np. ART AZ-90W-3). Urządzenie dysponuje dużą mocą 90 W, więc potrafi zasilić nawet bardzo wydajne laptopy.
Jeśli nie wybieramy się w podróż własnym autem, warto zastanowić się nad kupnem power banku, która naładuje urządzenie w kryzysowej sytuacji. Szczególnie godne polecenia są przenośne źródła energii o dużej pojemności – 10 000 mAh wystarcza, żeby pięciokrotnie naładować typowego smartfona. A jeśli na wakacje zabieramy więcej niż jedno urządzenie, to dobrym rozwiązaniem jest np. Measy BAT10000, który może ładować dwa urządzenia jednocześnie.
Autor: Multioffice