Z danych Jon Peddie Research wynika, że sprzedaż dedykowanych kart graficznych spadła o 14,5% w trzecim kwartale 2024 roku w porównaniu do drugiego kwartału. Ten niecodzienny spadek, odbiegający od tradycyjnych wzrostów w tym okresie, wynika głównie z oczekiwania konsumentów na nowe generacje kart Nvidia i AMD, które mają zostać zaprezentowane w styczniu 2025 roku.
Sprzedaż kart graficznych, określanych jako „AIB” (add-in boards), osiągnęła najniższy poziom od drugiego kwartału 2023 roku, kiedy rynek również zmagał się z długotrwałym kryzysem. W Q3 2024 dostawy AIB wyniosły 8,1 miliona sztuk, co jest wynikiem wspartym przez dostawy 20,1 miliona procesorów CPU do komputerów stacjonarnych.
W trzecim kwartale Nvidia zwiększyła swój udział w rynku o 2%, przejmując część klientów AMD i osiągając stosunek 90% do 10% udziału w rynku (Intel wciąż nie odnotował istotnego udziału). Choć zmiana ta nie wpłynęła na ogólną dynamikę rynku, potwierdza dominację Nvidii w segmencie kart graficznych.
Prognozy w dół
Relacja dostaw procesorów CPU do GPU również uległa pogorszeniu – z 19 mln/9 mln w Q3 2023 do 20,1 mln/8,1 mln w Q3 2024. Spadek o 26,9% w porównaniu z poprzednim kwartałem przypisuje się wzrostowi cen dedykowanych GPU oraz rosnącej wydajności zintegrowanych układów graficznych.
Prognozy na przyszłość również nie napawają optymizmem. Głównym powodem są zapowiadane przez Donalda Trumpa wysokie cła, które mają podnieść ceny elektroniki w USA o 45%. „Spodziewamy się, że te cła oraz brak wzrostu płac wpędzą gospodarkę USA w recesję” – powiedział Jon Peddie, dyrektor JPR, dodając, że skutki odczują również inne kraje poprzez zmniejszenie wydatków konsumentów.