Kometa Tsuchinshan-ATLAS, odkryta w styczniu 2023 roku, zbliża się do Słońca, co daje doskonałą okazję do jej obserwacji gołym okiem. Kometa, oficjalnie oznaczona jako C/2023 A3, została po raz pierwszy zarejestrowana przez Obserwatorium Astronomiczne Zijinshan w Chinach.
W miarę zbliżania się do Słońca kometa staje się coraz bardziej widoczna. Choć obecnie można ją dostrzec gołym okiem – jest rozmytym punktem na tle nocnego nieba. W internecie pojawiło się wiele zdjęć tej komety wykonanych przez amatorów i profesjonalnych astronomów.
Comet C/2023 A3 (Tsuchinshan-ATLAS) is finally here ! ☄️✨I captured this image this morning at 09:22 UTC from @LCOAstro in Atacama desert in Chile 🇨🇱 The view was absolutely spectacular ! The clouds were constantly moving just above the horizon, but we got really lucky when the… pic.twitter.com/AoClHkatFr
— Yuri Beletsky (@YBeletsky) September 24, 2024
27 września kometa osiągnie peryhelium, czyli punkt na swojej orbicie najbliższy Słońcu, przechodząc w odległości 58,6 milionów kilometrów od naszej gwiazdy. Będzie to kluczowy moment dla jej dalszego losu. Wysoka temperatura może spowodować uwolnienie dużych ilości gazów i pyłów, co jeszcze bardziej uatrakcyjni jej obserwację. Istnieje jednak ryzyko, że kometa nie przetrwa tego spotkania. Jeśli jednak jej się uda, 12 października minie Ziemię w odległości około 70,7 milionów kilometrów.
Comet C/2023 A3 (TsuChinShan-ATLAS) is already visible with binoculars from the Southern Hemisphere.
It will soon be visible in October from the Northern Hemisphere and may become one of the brightest comets visible in the last 100 years !https://t.co/i2pat0Fhcm#astronomy pic.twitter.com/zaCKBaBmVk— RASC Winnipeg (@RASC_Winnipeg) September 20, 2024
Prognozy sugerują, że Tsuchinshan-ATLAS może stać się jedną z najjaśniejszych komet ostatnich lat, co stwarza szansę na wyjątkowe obserwacje. Może znaleźć się w gronie 50 najjaśniejszych obiektów na niebie, przewyższając jasność Jowisza i ustępując jedynie Wenus. Jednak komety bywają nieprzewidywalne, więc najbliższe dni pokażą, jak rzeczywiście potoczy się jej podróż.
Po peryhelium kometa będzie widoczna przed świtem, a od 12 października, krótko po zachodzie Słońca, pojawi się nisko nad horyzontem. Aby cieszyć się lepszą jakością obserwacji, warto skorzystać z lornetki lub teleskopu oraz znaleźć miejsce z czystym horyzontem i bezchmurnym niebem.