Raport Konwencji ONZ ds. Zwalczania Pustynnienia (UNCCD) ujawnia, że w ciągu ostatnich 30 lat znaczna część Ziemi stała się bardziej sucha. Powierzchnia terenów suchych zwiększyła się o około 4,3 mln kilometrów kwadratowych, co odpowiada obszarowi większemu od Indii. Obecnie suche tereny zajmują 40,6% powierzchni planety, nie licząc Antarktydy.
Autorzy raportu wskazują, że zmiany klimatu zakłócają naturalne wzorce opadów. Chociaż w niektórych miejscach zwiększyły się burze i powodzie, ponad trzy czwarte powierzchni Ziemi odnotowało wyraźne wysuszenie. Problem ten ma katastrofalne skutki dla rolnictwa, ekosystemów i miliardów ludzi zamieszkujących te regiony.
Susza jest określana jako trwałe przekształcenie środowiska. W przeciwieństwie do okresowych niedoborów wody, obszary dotknięte suszą tracą zdolność do powrotu do wcześniejszych warunków. Jeśli emisje gazów cieplarnianych nie zostaną ograniczone, kolejne 3% wilgotnych terenów może stać się suchymi do końca stulecia. Obszary szczególnie zagrożone to południowa Europa, region Morza Śródziemnego, południowa Afryka, środkowe Stany Zjednoczone oraz część Azji i Ameryki Południowej.
Raport podkreśla, że około 25% populacji świata już teraz żyje na terenach suchych. Do końca XXI wieku liczba ta może wzrosnąć do 5 miliardów, co grozi masowymi migracjami i napięciami społecznymi. Degradacja gleby, niedobory wody i zmniejszanie się bioróżnorodności prowadzą do poważnych konsekwencji ekologicznych i gospodarczych.
Naukowcy apelują o monitorowanie suszy, wdrażanie zrównoważonych systemów użytkowania gruntów i efektywne zarządzanie wodą. Adaptacja do zmieniających się warunków, jak uprawy odpornych na suszę roślin czy efektywniejsze metody nawadniania, staje się koniecznością w walce z tym globalnym kryzysem.