Chip-off to metoda odzyskiwania danych polegająca na wylutowaniu kości pamięci. Dotyczy ona urządzeń wyposażonych w pamięć eMMC. Choć rzadko stosowana, jest częstokroć jedyną metodą pozwalającą przywrócić utracone informacje.
Metoda chip- off stosowana jest w przypadku, kiedy nie ma możliwości zgrania pamięci telefonu w sposób standardowy, czyli np. poprzez modyfikację oprogramowania bezpośrednio z poziomu komputera. Polega na wylutowaniu kości pamięci z płyty głównej. Wiąże się z bezpośrednią ingerencją w strukturę nośnika. Niewiele mówi się o metodzie chip-off, choć widnieje w ofertach firm odzyskujących dane w Polsce. Dlaczego?
Duży odsetek firm odzyskujących dane nie podejmuje się tej metody pracy. Szansę na zachowanie sprawności urządzenia po wylutowaniu kości pamięci specjalista MiP Data Recovery, Piotr Rzuchowski ocenia na 30%. Z tego powodu na proces odzyskiwania metodą chip-off decydują się jedynie Ci, którym w dużym stopniu zależy na danych (np. w przypadku, kiedy przewyższają wartość sprzętu). Dodatkowo, może się zdarzyć się, że pomimo wylutowania informacje nie zostaną odzyskane, następuje to jednak stosunkowo rzadko.
Jak przebiega proces?
Dostarczone do laboratorium urządzenie (np. telefon) zostaje rozkręcone, przy czym interesującą dla samego odzyskiwania danych jest płyta główna. Proces polega na nagrzaniu części powierzchni (kości pamięci) przy pomocy stacji lutowniczej (za jedną z najlepszych uznawana jest stacja typu Infrared). Istotnym elementem przed podjęciem procesu wylutowania jest zabezpieczenie pozostałych części znajdujących się w obrębie płyty.
Górna granica nagrzewania kości pamięci to około 260 stopni. Jednak sama kość wytrzymuje większe temperatury, które oscylują w granicach do 320 stopni. Za przykład posłużyć tutaj mogą odzyskane nagrania z katastrofy lotniczej airbusa A320 we francuskich Alpach.
W momencie osiągnięcia wymaganej temperatury następuje oddzielenie kości pamięci od płyty głównej. Proces ten jest ryzykownym z uwagi na stosowane zabezpieczenia. Producenci smartphonów stosują kleje epoksydowe, które są ciężko usuwalne, a dodatkowo odporne na wysoką temperaturę. Ich struktura pozostaje zwarta, co skutkuje tym, iż kość jest mocno osadzona i ciężko wyjąć ją z płyty. Nieumiejętne wylutowywanie może doprowadzić do ukruszenia kości pamięci i bezpowrotnej utraty danych.
Kiedy pamięć zostanie wyodrębniona należy ją oczyścić, np. z pozostałości cyny. Na tym etapie kość umieszczana jest w specjalnym urządzeniu, poprzez które wykonywana jest akwizycja pamięci fizycznej.
Jeżeli proces wylutowania nie uszkodził pinów oraz ścieżek odpowiedzialnych za komunikację z pamięcią, możemy odwrócić proces wykonując tzw. reballing. Oznacza to ponowne wlutowanie kości pamięci.
Źródło: Recovery