Ile leci e-mail z Warszawy do Tokio?

Na pokonanie ponad 8500 km, które dzielą obie stolice, informacja potrzebuje zaledwie 120-140 milisekund. To niewiele więcej niż mgnienie oka. Dla wielu branż i profesji tak szybki transfer danych ma krytyczne znaczenie, wpływa bowiem na konkurencyjność, zyski i sukcesy w biznesie.

ATM S.A., wskazuje na kilka krytycznych czynników, które decydują o prędkości i czasie transferu danych.
– Im cięższe są dane i im dłuższy odcinek muszą pokonać, tym więcej czasu potrzebują na dotarcie do wybranego adresata. Informacja dociera z Warszawy do innego miasta w Polsce w ciągu nawet 2,5-5 milisekund. Do pozostałych państw w Europie już w 5-10 milisekund. Z kolei przesył danych do aglomeracji położonych na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych trwa 70-90 milisekund – powiedział Dariusz Wichniewicz, Dyrektor Działu Rozwoju Usług Telekomunikacyjnych w ATM S.A.
– Mierzonymi w milisekundach różnicami nie musi oczywiście przejmować się każdy użytkownik Internetu. Jednak szybko przybywa branż i profesji, dla których szybkość transferu danych jest wręcz bezcenna, niejednokrotnie bowiem decyduje o sukcesach albo porażkach na rynku – dodał Dariusz Wichniewicz.

Modelowym przykładem są rynki kapitałowe. Moment potwierdzenia sprzedaży lub kupna papierów wartościowych może decydować, albo o wielkich zyskach, albo o równie dużych stratach. Nie mniejszą wagę do prędkości i czasu transferu danych przykładają fani gier komputerowych on-line, transmisji wideo z wydarzeń sportowych lub biznesowych, a także użytkownicy rozwiązań chmurowych i mobilnych. Wszyscy oni oczekują jednak nie tylko szybkiego, ale też stabilnego transferu, i to niezależnie od wielkości przesyłanych informacji.

Źródło: Edelman

Baner zgody na pliki cookie od Real Cookie Banner