Daniel GóreckiWygląda na to, że infrastruktura X do transmisji na żywo po raz kolejny zawiodła w ważnym dla firmy momencie. Właściciel platformy znanej wcześniej jako Twitter, Elon Musk, miał przeprowadzać na żywo wywiad z Donaldem Trumpem, jednak stream wielokrotnie się zawieszał i był całkowicie niedostępny dla wielu użytkowników.
Musk twierdził, że awaria była spowodowana „masowym atakiem DDOS na X” i że firma „wcześniej przetestowała system z 8 milionami jednoczesnych słuchaczy”. Zamiast tego zdecydowanie „mniejsza liczba” osób mogła wysłuchać rozmowy na żywo, a w tym czasie na platformie popularne były komunikaty „Awaria” i „Brak Twittera”.
Hakerzy sabotują wywiad Muska z Trumep na X?
Tych, którzy mogli dołączyć do transmisji, powitano około półgodzinną muzyką, po której nastąpiło kilka minut całkowitej ciszy. Transmisja na żywo ostatecznie rozpoczęła się o 2:40 (40 min po czasie). „Wszystkie nasze linie danych, czyli w zasadzie setki gigabitów danych, zostały nasycone” – powiedział Musk. „Uważamy, że przezwyciężyliśmy większość tego problemu”. Musk nie wyjaśnił, w jaki sposób atak DDOS może być skierowany tylko na jedną konkretną funkcję usługi, nie wpływając na inne aspekty aplikacji lub strony internetowej X, więc brzmi to trochę jak zwykła wymówka.
Tym bardziej że to nie pierwszy raz, gdy głośna transmisja na żywo na Spaces napotyka problemy techniczne. W zeszłym roku Ron DeSantis próbował ogłosić swoją krótkotrwałą kandydaturę na prezydenta podczas rozmowy na żywo z Muskiem na platformie X, ale ta transmisja również została opóźniona z powodu powtarzających się awarii. Musk powiedział wówczas, że serwery Twittera „w pewnym sensie się rozpuszczają”. Biograf Muska poinformował później, że problemy były wynikiem miesięcy niestabilności systemów Twittera po tym, jak Musk polecił swoim kuzynom pospieszną likwidację jednego z centrów danych firmy.
Gołym okiem widać, że Musk coraz bardziej angażuje się w politykę, stojąc po jednej ze stron, co wzbudza niepokój specjalistów, którzy uważają, że jego pozycja, choćby jako właściciela X, może dawać przewagę Trumpowi. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że Trump przez długi czas miał bana na Facebooka i Twittera, więc jego zwolennicy mówią o wyrównywaniu szans.
