Valve zdaje się być na progu wydania nowej gry, co zawsze jest sporym wydarzeniem. Deadlock, będące multiplayerową strzelaniną, zostało wytropione przez graczy już jakiś czas temu – mimo to tytuł wciąż nie został oficjalnie zapowiedziany.
Sieciowe playtesty trwają jednak w najlepsze: na ostatnim odnotowano, że aż 18 000 osób grało w Deadlock w jednym momencie. Można to śledzić na SteamDB – według twórcy tej platformy, Pavla Djundika, kilka miesięcy temu klucz produktu Steam ujawnił szczegóły dotyczące sieciowych playtestów, które nie zostały ukryte przez Valve.
Wygląda na to, że właściciele platformy Steam stopniowo zwiększają rozmiar testu, szykując się do tego, by potwierdzić coś, co wszyscy wiedzą…
Deadlock może być uznany za najgorzej ukrywaną tajemnicę w branży. Na YouTube można trafić na zalew filmów z rozgrywki, na których gra przypomina miks Team Fortress 2 i Overwatcha. Valve jednak nic sobie z tego nie robi, nie komentuje, ani nie usuwa treści.
Posiadając najpotężniejszy na świecie sklep z grami PC, można sobie na to pozwolić. Pewnego dnia Deadlock po prostu pojawi się na jego stronie głównej i wszyscy się o tym dowiedzą (i pobiegną go sprawdzić).
Ciekawe tylko czy będzie to tytuł darmowy, czy jednak trzeba będzie za niego zapłacić. Stawiałbym na to pierwsze.