Rosja rozpoczęła testy elektrycznych motocykli bojowych, wyprodukowanych lokalnie przez Kalashnikov Group, do użytku na froncie wojny z Ukrainą. Trwająca niemal trzy lata inwazja spowodowała ogromne straty w rosyjskim sprzęcie wojskowym, w tym tysięcy zniszczonych czołgów i pojazdów, co zmusiło rosyjskie wojsko do poszukiwania nowych rozwiązań taktycznych.

Kalashnikov Group, znana głównie z produkcji broni, w tym słynnego karabinu AK-47, wysłała swoje elektryczne motocykle „na tereny graniczne w celu przeprowadzenia testów w skomplikowanych warunkach”, jak informuje firma. Elektryczne jednoślady mają według producenta kilka istotnych zalet na polu bitwy, takich jak niski poziom hałasu silnika oraz brak promieniowania cieplnego, co utrudnia ich wykrycie przez kamery termowizyjne.

Motocykle te wyposażono w centralnie zamontowany silnik elektryczny z napędem łańcuchowym oraz akumulator litowo-jonowy, który wydaje się być niewyjmowalny. Pojazdy są projektowane z myślą o operacjach jednoosobowych.

Wojna rosyjsko-ukraińska, która rozpoczęła się w 2014 roku od aneksji Krymu, nasiliła się w 2022 roku wraz z pełnoskalową inwazją Rosji na Ukrainę. Konflikt doprowadził do ogromnych zniszczeń, tysięcy ofiar śmiertelnych oraz przesiedleń milionów ukraińskich cywilów. Ukraina, mimo licznych problemów, zdołała stawić zacięty opór dzięki wsparciu Zachodu, krajowym innowacjom i determinacji swoich żołnierzy.

Ukraińskie siły zbrojne również wykorzystują elektryczne pojazdy, w tym rowery produkowane przez firmę Delfast, które używane są m.in. do przenoszenia rakiet NLAW do niszczenia rosyjskich czołgów. Ukraińcy z sukcesem używają także elektrycznych łodzi i kajaków, co pozwala im na ciche poruszanie się po wodach w strefach działań bojowych.

Rosyjskie próby wykorzystania niekonwencjonalnych pojazdów, takich jak wózki golfowe, przyniosły dotychczas znacznie gorsze rezultaty.

Baner zgody na pliki cookie od Real Cookie Banner