Przyjrzyjmy się bliżej najnowszemu układowi graficznemu od „zielonych” – NVIDIA GeForce RTX 5060 Ti 16 GB, na przykładzie modelu MSI GeForce RTX 5060 Ti 16 GB GAMING TRIO OC. Jak sugeruje oznaczenie, mamy do czynienia z kartą fabrycznie przetaktowaną, której producent zadbał o solidne chłodzenie – zastosowano tu trzy wentylatory oraz zestaw trzech ciepłowodów (heatpipe). Nie zabrakło także efektownego podświetlenia LED RGB, choć kluczowe znaczenie ma oczywiście realna wydajność GPU.

W dalszej części materiału znajdziecie dokładne wyniki testów, które obejmują nie tylko osiągi w grach i aplikacjach, ale również możliwości podkręcania, temperatury pracy, poziom generowanego hałasu oraz zużycie energii. Wszystko to pozwoli odpowiedzieć na pytanie, jak nowa propozycja NVIDII wypada na tle konkurencji i czy warto się nią zainteresować.

NVIDIA wyznaczyła sugerowaną cenę detaliczną (MSRP) dla GeForce RTX 5060 Ti 16 GB na poziomie 429 dolarów. Przy obecnym kursie dolara oraz uwzględnieniu 23% podatku VAT, oznacza to, że w Polsce karta powinna kosztować około 2000 zł. Teoretycznie, najbliżej nowemu modelowi znajdują się starszy RTX 4060 Ti oraz Radeon RX 7800 XT. Warto również pamiętać, że modele z segmentu premium oferują lepsze systemy chłodzenia i wyższe taktowania, co przekłada się na wyższą cenę.

Specyfikacja techniczna karty graficznej – nowa odsłona GeForce RTX 5060 Ti

Nowy GeForce RTX 5060 Ti opiera się na chipie oznaczonym jako GB206 – obecnie najmniejszym reprezentancie rodziny Blackwell. Krzemowy rdzeń wytwarzany jest w 5-nanometrowym procesie technologicznym 4N w fabrykach TSMC. Całość mieści 21,9 miliarda tranzystorów na powierzchni 181 mm². W porównaniu do AD106, rozmiar układu jest nieco mniejszy, a liczba jednostek SM również skromna – tylko o dwie większa niż w RTX 4060 Ti i aż o dziesięć mniejsza względem RTX 4070.

Karta korzysta z kości GDDR7 taktowanych zegarem 1750 MHz, które – dzięki 128-bitowej magistrali – oferują przepustowość na poziomie 448 GB/s. W zależności od konfiguracji, karta dostępna jest w wersjach z 8 lub 16 GB VRAM. Bazowe taktowanie Boost wynosi 2572 MHz, ale w testowanym modelu MSI GAMING TRIO OC zostało ono fabrycznie podbite do 2647 MHz. Limit energetyczny to 180 W.

Każdy blok SM zawiera 128 rdzeni CUDA, a nowością jest ich uniwersalność: każdy może wykonywać zarówno operacje FP32, jak i INT32 – w poprzednich generacjach był tu wyraźny podział. Nowa generacja Tensor Cores (v5) wprowadza wsparcie dla formatu FP4, zapewniającego czterokrotnie większą wydajność w obliczeniach o niższej precyzji niż FP16. Do tego dochodzi nowa wersja rdzeni RT (v4), z obsługą technologii Mega Geometry, która umożliwia tworzenie bardziej złożonych scen w grach z ray tracingiem.

Z punktu widzenia gracza, najciekawsza może być premiera DLSS 4 – technologia ta potrafi generować aż trzy klatki na każdą wyrenderowaną i korzysta z ulepszonego modelu opartego na architekturze Transformer, który poprawia jakość obrazu i rekonstrukcję promieni świetlnych. Wspomniane rozwiązania są dostępne również na starszych kartach RTX. Na koniec warto dodać, że nowy układ wspiera dekodowanie i kodowanie H.264 oraz HEVC w formacie 4:2:2, a ulepszone enkodery NVENC zapewniają lepszą jakość kodowania AV1 i HEVC.

MSI GeForce RTX 5060 Ti 16 GB GAMING TRIO OC – chłodzenie, zasilanie, porty

Karta graficzna MSI GeForce RTX 5060 Ti 16 GB GAMING TRIO OC to solidna konstrukcja o długości około 30,5 cm, zajmująca dwa sloty w obudowie – dokładnie tyle, ile przewiduje jej dwuslotowy śledź. Za utrzymanie optymalnej temperatury odpowiada aluminiowy radiator, który odbiera ciepło z rdzenia, sekcji zasilającej oraz pamięci wideo. W odprowadzaniu ciepła wspierają go trzy rurki cieplne (heatpipe), a nad sprawnym przepływem powietrza czuwają trzy 90-milimetrowe wentylatory z połączonymi łopatkami, co zwiększa stabilność i wydajność pracy. System chłodzenia działa półpasywnie – oznacza to, że w stanie bezczynności karta pracuje bezgłośnie.

Z tyłu konstrukcji umieszczono aluminiowy backplate, który usztywnia całość i zawiera logo GeForce RTX oraz charakterystycznego smoka MSI jako element dekoracyjny. Zasilanie można podłączyć na dwa sposoby – za pomocą dwóch klasycznych wtyczek 8-pin (przez adapter) lub pojedynczego złącza 16-pin, co zapewnia odpowiedni zapas przy maksymalnym poborze mocy do 220 W. Nie zabrakło także RGB – podświetlenie LED znajdziemy zarówno pomiędzy wentylatorami, jak i wzdłuż bocznego panelu chłodzenia.

Jeśli chodzi o zestaw wyjść wideo, karta oferuje jedno HDMI 2.1b oraz trzy porty DisplayPort 2.1b. To spory krok naprzód względem poprzednich generacji, które korzystały jeszcze z wersji 1.4a. Dzięki nowym złączom możliwa jest obsługa obrazu 8K przy 165 Hz lub 4K nawet przy 480 Hz. W tym aspekcie NVIDIA w końcu dogoniła – a nawet przegoniła – konkurencję ze strony AMD, choć warto zaznaczyć, że różnice między DisplayPort 2.1a i 2.1b sprowadzają się głównie do certyfikacji przewodów.

GeForce RTX 5060 Ti 16 GB GAMING TRIO – jak testowaliśmy

Wydajność karty graficznej MSI GeForce RTX 5060 Ti 16 GB GAMING TRIO OC została sprawdzona w środowisku Windows 11 64-bit (wersja 23H2), z użyciem sterowników NVIDIA GeForce Game Ready Driver oznaczonych numerem 575.94. Testy przeprowadzono w czasie rzeczywistej rozgrywki, a do monitorowania liczby klatek na sekundę posłużył program Fraps w wersji 3.5.99.

Zegar czasu rzeczywistego został ustawiony na stałą wartość 0,5 ms. Wszystkie zaprezentowane wyniki stanowią średnią z trzech niezależnych przejść testowych. Każdy wykres zawiera dokładny opis ustawień, w tym rozdzielczości renderowania oraz poziomu detali graficznych.

Specyfikacja platformy testowej obejmowała: Taktowanie rdzeni typu Raptor Cove: 5,4 GHz, taktowanie rdzeni Gracemont: 4,4 GHz, częstotliwość pracy uncore: 4,8 GHz, konfiguracja pamięci RAM: DDR5 7000 MHz z timingami CL 40-42-42-82, tryb 2T

GeForce RTX 5060 Ti 16 GB GAMING TRIO OC – podsumowanie testów

W kwestii wydajności samego układu, bez dodatkowych technologii jak generowanie klatek GeForce RTX 5060 Ti 16 GB, podobnie jak inne karty z rodziny Blackwell (poza topowym RTX 5090), wypada dość przeciętnie. W porównaniu do RTX 4060 Ti notujemy zaledwie 15% poprawę w 1080p i około 19% w 1440p, co nie pozwala mu nawet zbliżyć się do wydajności RTX 4070. Takie wyniki można było przewidzieć po analizie specyfikacji, choć można było liczyć na więcej.

Na plus zasługuje jednak niski pobór energii – średnio około 183 W przy obciążeniu, niewiele więcej niż u poprzednika. Podkręcanie GPU przynosi z kolei bardzo dobre rezultaty – zwiększenie zegara rdzenia o 405 MHz i VRAM do 1975 MHz oraz limitu mocy do 220 W daje dodatkowe 13% FPS w Full HD i 11% w QHD. To pokazuje, że karta ma spory zapas, choć szkoda, że nie wykorzystano go fabrycznie.

Pamięć 16 GB to już nie atut, lecz rynkowy standard – szczególnie w dobie rosnących wymagań gier. Wariant 8 GB nie ma większego sensu w 2025 roku, bo często oznacza konieczność drastycznego obniżenia jakości tekstur.

Jeśli chodzi o DLSS 4, to w bardziej wymagających tytułach, jak Alan Wake 2 czy Black Myth: Wukong, liczba klatek w 1080p przed włączeniem pełnego ray tracingu i przy wsparciu skalowania jest ledwie akceptowalna – około 50 FPS. Dodanie generowania klatek co prawda podnosi płynność, ale przy opóźnieniach rzędu 73–95 ms trudno mówić o komfortowej rozgrywce. Niska liczba FPS na start uwidacznia też artefakty. Inaczej jest w grach mniej wymagających – np. w Cyberpunk 2077 możemy uzyskać ponad 200 FPS przy MFG x4 i niskim opóźnieniu, co docenią posiadacze monitorów 144 Hz+.

Podsumowując – RTX 5060 Ti 16 GB wypada nieźle na tle RTX 4060 Ti i może być interesującą propozycją w budżecie do 2000 zł. Jednak jej sukces zależy od realnej ceny – a co do tego mam pewne wątpliwości. Karta MSI GAMING TRIO OC zasługuje na pochwały za świetne chłodzenie, kulturę pracy i jakość wykonania. GPU oceniam na 7/10, a samą wersję MSI na solidne 9/10 z wyróżnieniami za design i klasę wykonania – choć z pewnością będzie jedną z droższych wersji tego modelu.

Arkadiusz Ogończyk

Arkadiusz Ogończyk

Redaktor prowadzący

Baner zgody na pliki cookie od Real Cookie Banner