Przez ostatnie dwie dekady wiele wydarzyło się zarówno na rynku gier, jak i sprzętu komputerowego. Grafika i gameplay ewoluowały nie do poznania, ale ewoluował także sprzęt, na którym są uruchamiane gry. Z grami AAA po raz pierwszy radzą sobie znakomicie nie tylko najwydajniejsze i najdroższe laptopy.
Czym w świecie gier komputerowych są dwie dekady najlepiej wiedzą zagorzali miłośnicy gamingu. Według raportu Fenomen Dojrzałego Gracza, przygotowanego na zlecenie Lenovo Legion przez Norstat, aż 37% wszystkich graczy gra w gry od ponad 15 lat. To właśnie gracze w wieku ponad 30 lat ogrywali w 1999 roku Half-Life, tuż po jego premierze. Jakim sprzętem dysponowali wtedy gracze? Raczej wyłącznie komputerami stacjonarnymi. Za 10 500 dolarów (!) można było kupić wtedy laptopa do gier, z procesorem Pentium II 300 MHz, 256 MB RAM, grafiką S3 Virge 4 MB i dyskiem twardym o pojemności 12 GB. Granie na komputerach przenośnych w nowości było wtedy poza zasięgiem finansowym większości osób.
Kolejne lata wcale nie były łaskawe dla graczy jeśli chodzi o sprzęt mobilny, ale rozpieszczały ich pod względem ciekawych produkcji. Przełom XX i XXI wieku to premiery Need For Speed: Porsche 2000, uznawanego przez wielu za najlepszą część serii, popularnego w Polsce do dziś Gothica (2001), kultowego GTA: Vice City (2002) i ponadczasowego World of Warcraft (2004), na serwerach którego po dziś goszczą miliony graczy. Dopiero w 2005 roku powstał pierwszy laptop uznawany za gamingowy. Pozwalał on ogrywać większość z powyższych gier w co najmniej średnich detalach. Kosztował jak na tamte czasy majątek, bowiem aż 3500 dolarów. Gruba obudowa, koszmarny design, wysoka waga i fatalna kultura pracy zniechęcały dodatkowo do jego zakupu. To właśnie dzięki laptopom dla graczy sprzed ponad dekady niektórzy gracze do dziś twierdzą, że „laptopy nie są do grania”.
Mniej więcej w 2007 roku nastąpiła w świecie gier komputerowych prawdziwa rewolucja. Przełom w zakresie oprawy graficznej zwiastowały produkcje takie jak Crysis i Call of Duty: Modern Warfare. Nie istniał wtedy laptop, ba, nawet komputer stacjonarny, który umożliwiałby uruchomienie Crysisa w odpowiednio wysokiej liczbie klatek. Laptopy w tym czasie pozwalały jednak uruchomić na wysokich detalach Wiedźmina 1, który zapoczątkował najlepszą i najwyżej ocenianą serię polskich gier. Laptopy dla graczy wciąż były jednak drogie, ciężkie i brzydkie, a montowanie w nich coraz to wydajniejszych podzespołów było problematyczne ze względu na wysokie temperatury, throttling i fatalną kulturę pracy.
Późniejsze lata to premiery kolejnych gier wystawiających na próbę nawet najwydajniejsze komputery stacjonarne, a co dopiero laptopy. Grand Theft Auto IV w 2008 roku, Metro 2033 w 2010 roku, czy wreszcie Skyrim w 2011 roku. W 2012 rok odbyła się premiera odmieniającej scenę e-sportową gry Counter Strike: Global Offensive, a w sprzedaży pojawił się laptop Lenovo IdeaPad Y580 z układem GTX660M. Uznawany był przez wiele osób za urządzenie zapewniające świetny stosunek ceny do wydajności w grach. W zależności od konfiguracji kosztował wtedy 2-3 tysiące złotych i pozwalał uruchomić wiele nowych produkcji w średnich lub detalach. Nie była to jeszcze rewolucja wydajnościowa, ale na pewno cenowa.
W 2014 roku, rok po premierze GTA V i w roku premiery docenionej na całym świecie polskiej gry This War of Mine, do sklepów trafił laptop Lenovo Y50. Stworzony z myślą o graniu dysponował wydajną kartą graficzną GTX960, podświetlaną klawiaturą (72% graczy gra w gry wieczorem, po pracy lub zajęciach szkolnych) i niezłym ekranem. Co ważne: był przystępny cenowo i stał się szybko jednym z najczęściej wybieranych laptopów do gier w przedziale cenowym do 4000 złotych. Stawiali na niego także profesjonaliści, którzy za niewielkie pieniądze mogli kupić sprzęt do wielu zastosowań profesjonalnych. Rewolucja miała jednak dopiero nadejść.
Rok po premierze doskonałego Wiedźmina 3 i w roku premiery Dark Souls 3 firma NVIDIA zaprezentowała karty graficzne z serii Geforce GTX 1000. Nowa architektura pozwoliła umieszczać w laptopach karty o niemal dwukrotnie większej wydajności od generacji poprzedniej, przy jednoczesnej poprawie ich wydajności energetycznej. Technologia NVIDIA Max-Q umożliwiła stosowanie w jeszcze smuklejszych laptopach jeszcze wydajniejszych kart graficznych, o niskiej emisji ciepła i mniejszym poborze mocy. Karta Geforce GTX 1050 Ti wykorzystana w laptopie Lenovo Legion Y520 stała się pierwszym wyborem osób poszukujących laptopa do gier w jak najbardziej atrakcyjnej cenie i pozostaje nim do dziś. Pozwala ona uruchomić wiele gier AAA w średnich detalach. Wydajniejsze układy GTX 1060 i GTX 1070 stosowane w nieco tylko droższych laptopach Legion Y720 i Y920 pozwalały i wciąż pozwalają grać w detalach wysokich i najwyższych.
Rok 2018 przyniósł premierę Battlefield V, a początek bieżącego roku – doskonałego Metro Exodus. Gracze pragnący zagrać w pierwsze tytuły AAA wykorzystujące technologie NVIDIA RTX w najwyższych detalach na laptopach mogą to zrobić nawet dzięki układom graficznym ze średniej półki cenowej. Lenovo Legion Y740 z kartą graficzną Geforce RTX 2060 to jeden najatrakcyjniej wycenionych notebooków umożliwiających granie w maksymalnych detalach w rozdzielczości Full HD, a po podpięciu zewnętrznego monitora także 2K. Za sprawą matrycy o częstotliwości odświeżania 144 Hz z technologią G-Sync nadaje się świetnie do rywalizacji w grach e-sportowych. Konfiguracje z układami RTX 2070 Max-Q oraz RTX 2080 Max-Q dają możliwość zabawy w 144 klatkach w jeszcze większej liczbie tytułów, także po podpięciu kilku zewnętrznych monitorów o wysokiej rozdzielczości. Laptopy z układami NVIDIA Geforce RTX są kwintesencją tego, dokąd zaprowadził nas postęp technologiczny w świecie gamingu.
Nowoczesne laptopy gamingowe są nie tylko wydajne w grach i zastosowaniach profesjonalnych, ale także lekkie, efektownie i estetycznie zaprojektowane oraz wszechstronne. Wiele osób korzysta z nich także w pracy, gdzie elegancki design jest kolejnym atutem. Coraz wyższa kultura pracy i niższe temperatury wpływają pozytywnie nie tylko na zwiększoną żywotność podzespołów, ale także satysfakcję z użytkowania urządzenia. Projektowane i przemyślane od podstaw z myślą o graczach notebooki dojrzewają nie tylko wraz z grami, ale także ich użytkownikami. Laptopy Lenovo Legion są w stanie sprostać nie tylko wymaganiom najbardziej wymagających gier, ale także graczy w każdym wieku.
Wszystkie komputery marki Lenovo Legion objęte są programem Lenovo Premium Care, który określa maksymalny czas naprawy urządzenia w ramach gwarancji na 5 dni roboczych. W razie jego przekroczenia, firma Lenovo zwraca nie tylko równowartość sprzętu, ale także naprawiony sprzęt. Wystarczy zarejestrować produkt na stronie lenovopremiumcare.pl w ciągu 30 dni od daty jego zakupu. Należy to zrobić nie później niż do 31 grudnia 2019 roku, który jest ostatnim dniem trwania promocji. Gwarancja realizowana jest w systemie door-to- door. Reklamacja zgłaszana jest za pośrednictwem specjalnego formularza, a zamówiony przez Lenovo kurier odbiera sprzęt bezpośrednio od użytkownika.
Źródło: Lenovo