ASUS GeForce Strix GTX 1060 – testy wydajnościowe karty graficznej za 1500 złotych

ASUS Strix GTX 1060 z bliska.

Opakowanie Asusa GTX 1060 STRIX łudząco przypomina to z topowego modelu. Nawet gabaryty i zastosowany układ graficzny są identyczne. Gdyby nie oznaczenie 1060 pomyślałbym, że to mocniejszy model.

Obrazek GIF – proszę kliknąć, by zobaczyć animację.

Zestaw akcesoriów standardowo obejmuje:

  • sterowniki,
  • instrukcja,
  • przejściówki do zasilania,
  • rzepy do spięcia kabli.

Dane producenta:

Asus GeForce GTX 1060 Strix
Rdzeń GP106
Standard szyny PCI Express 3.0
OpenGL OpenGL®4.5
Pamięć wideo 6 GB
Taktowanie zegara OC Mode – GPU Boost Clock : 11873 MHz , GPU Base Clock : 1645 MHz
CUDA Core 1280
Taktowanie pamięci 8208 MHz
Interfejs pamięci 192-bit
Rozdzielczość Digital Max Resolution:7680 x 4320
Wymiary 29.8 x 13.4 x4 cm

Obrazek GIF – proszę kliknąć, by zobaczyć animację.

Po wyjęciu karty z opakowania, odczuwam ‘deja vu’, a wszystko przez podobieństwo 1060 do mocniejszych krewnych. Projektanci  Asusa, postanowili maksymalnie upodobnić do siebie wszystkie Pascale z serii STRIX, wykorzystując do ich budowy identyczne pcb oraz układy chłodzenia.

GTX 1060 wygląda prawie jak  testowany wcześniej 1080. Wymiary wynoszą odpowiednio 298 x 134 x 40 mm. System chłodzenia  (taka sama jednostka co w testowanym wcześniej modelu)  oparty jest na  niklowanych rurkach cieplnych i trzech wentylatorach o średnicy łopatek równej 90 mm.

Po bliższych oględzinach karta zostawia bardzo dobre wrażenie, a wszystko za sprawą wykorzystanych materiałów oraz solidnej dobrze spasowanej konstrukcji.  Nic nie wskazuje na to,
że jest to najsłabszy model z serii.

Design, o którym wspominałem przy okazji testów Asusa GTX 1080 Strix, również nie budzi zastrzeżeń. Zastosowane ostre linie dodają „drapieżności” i nowoczesnego wyglądu. Całość dopełnia zainstalowane oświetlenie RGB LED (AURA). Na odwrocie karty  znajdziemy wykonany z aluminium backplate, który w odróżnieniu od mocniejszych Pascali , nie został podświetlony żadnymi diodami.

Logo ROG wraz z innymi ozdobnymi wzorami zostało nadrukowane na czarną płytkę usztywniającą. Na boku kary widzimy 8-pinowe złącze, które dostarcza energię do sekcji  zasilania w układzie  6 +1.

Oczywiście, zgodnie ze specyfikacją modelu 1060, karta nie posiada złącz SLI, natomiast, podobnie jak mocniejsze modele, wspiera technologię FanConnect, dzięki której możliwe jest sterowanie zewnętrznymi wentylatorami za pośrednictwem GPU.

Na śledziu znajdziemy następujący zestaw złączy: 2x DisplayPort 1.3 / 1.4 HDR, 2x HDMI 2.0b, 1x DVI-D. Zastosowana wyłącznie cyfrowa wersja DVI oznacza brak wsparcia dla starszych monitorów (VGA).

Asus GeForce GTX 1060 Strix to model poddany  fabrycznemu  OC. Taktowanie układu graficznego ustalono na 1645 MHz, czyli  wartość ok. 9% wyższa w stosunku do wersji Founders Edition.

Dzięki  technice GPU Boost 3.0 faktyczne taktowanie rdzenia pod obciążeniem sięga 2000 MHz. W przypadku pamięć producent ustalił taktowanie  na poziomie 2052 MHz.

Warto wspomnieć jeszcze kilka słów o kulturze pracy testowanego modelu. Podobnie jak w mocniejszej odmianie,  tak i tu mamy do czynienia z coolerem  półpasywnym. Dzięki temu, przy niskim obciążeniu karta nie generuje żadnego hałasu i rozgrzewa się do ok. 42 stopni C. Pod obciążeniem temperatura karty sięgała ok. 62 stopni C, a wentylatory obracały się z prędkością
ok. 1680-1700 obr/min. Przy maksymalnych obrotach karta była już słyszalna, ale nie był to denerwujący dźwięk.

Dostęp do zarządzania kartą uzyskujemy dzięki oprogramowaniu GPU Tweak II. W trybie podstawowym, za jego pośrednictwem możemy zmieniać trzy predefiniowane profile: OC, Gaming Mode, Silent Mode, a także mamy możliwość monitorowania pracy GPU. Natomiast tryb zaawansowany oferuje możliwość manualnego ustawiania parametrów pracy akceleratora.
Do sterowania oświetleniem LED RGB wykorzystujemy oddzielne oprogramowanie AURA.

 (źródło Asus)

Baner zgody na pliki cookie od Real Cookie Banner