Asus MX27UQ – test bardzo cienkiego 27-calowego monitora

Obraz – żyleta czy nie?

Jak przystało na model z rozdzielczością 4K, obraz jest ostry jak brzytwa. Każdy, nawet najmniejszy detal prezentuje się poprawnie. Kolory są żywe, naturalne, kąty widzenia dobre (musicie mi uwierzyć, że zdjęcia tego do końca nie oddają). Do ok. 135o nie widać większych zniekształceń w jakości obrazu. Natomiast przy większym kącie, kolory ulegają przyciemnieniu/rozjaśnieniu – szczególnie gdy patrzymy z lewej/prawej strony lub z góry.

Czerń jak na IPS`a prezentuje się więcej niż przyzwoicie. Oczywiście tylko wtedy, gdy patrzymy wprost na monitor, a jasność nie przekracza 50%. Drobna, srebrna poświata jest widoczna w okolicach rogów. Przy większym kącie widzenia srebrzenie obejmuje całą powierzchnię matrycy.

Czas reakcji matrycy  jest dobry. Przeprowadziłem test za pomocą PixPerAn (Trace Free ustawiłem na 0; fabrycznie wartość ustawiona na 60), a wyniki prezentują się następująco (kolejno prędkość auta x5, x10, x16):

MX27UQ nada się do gier, z tymże do 4K trzeba mieć w skrzyni minimum GTX`a 970 / R9 390. Ja ze swoim GTX 760 nawet nie startowałem w tej rozdzielczości.

Baner zgody na pliki cookie od Real Cookie Banner