Enermax Ostrog ADV – test podświetlanej obudowy

Z zewnątrz.

Enermax Ostrog ADV posiada dosyć prostą budowę, ponieważ z zewnątrz nie ma jakiejś ekstrawagancji. Posiada ona trzy sloty na napędy optyczne, włącznik / wyłącznik, dwa porty USB 3.0 i dwa porty USB 2.0 oraz HD audio, sterowanie podświetleniem i kontroler obrotów wentylatora.

To nie wszystko, ponieważ obudowa posiada też otwieraną klapę w przedniej części, która skrywa za sobą dwa wentylatory z niebieskim podświetleniem LED. Na przodzie skrzynki znalazłem też pasek LED, który przeciągnięty został po całej długości bocznej obramówki.

Górna część obudowy również posiada zdejmowany panel i pasek LED, który został tak samo zamontowany, jak ten z przedniej części obudowy.

W bocznym sektorze mamy płytę wykonaną z blachy SECC z wypustem, który pozwoli Wam na lepsze ułożenie kabli,

…a po drugiej stronie pokrywę z oknem z plexi i co ważne pokrywę z oknem w zestawie zdejmiecie za pomocą dwóch śrubek i rączki, która znajduje się w tylnej części porywy. Moim zdaniem to bardzo ciekawe rozwiązanie.

Z tyłu obudowy znalazłem miejsce na dwa przewody od chłodzenia wodnego, siedem śledzi, miejsce na zasilacz ATX oraz miejsce na wystające porty z płyty głównej.

Pod spodem znalazł się filtr przeciwkurzowy oraz cztery stopki, których końcówki zostały pokryte gumą.

Baner zgody na pliki cookie od Real Cookie Banner