Fractal Design Define S – test musi zostać opublikowany

Wygląd zewnętrzny.

Obudowa trafiła do mnie w brązowym kartonie, na którym znajdują się czarne nadruki, szkic obudowy oraz podstawowe informacje. Wyjęcie obudowy poszło mi sprawnie i wtedy zobaczyłem czarną obudowę, która została wykonana ze stali i przede wszystkie dobrego jakościowo plastiku, który przypomina szczotkowane aluminium – na pierwszy rzut okna nie jest to zauważalne. Dopiero po dłuższej analizie możecie to rozpoznać.

Define S wygląda bardzo dobrze – zresztą styl Fractala od zawsze był doceniany, ale właściwie się nie zmienia i to czasami zniechęca już użytkowników, ponieważ co za dużo, to nie zdrowo… Model posiada wentylator  Dynamic GP14 o rozmiarze 140 mm, dwa porty USB 3.0, przycisk Power i Reset, wejście/wyjście na słuchawki i mikrofon, wbudowaną diodę oraz brak możliwości otworzenia drzwiczek, ale dlaczego?

Niestety w tym modelu nie stworzono miejsca dla zatok, więc oznacza to, że w tej obudowie nie zamontujecie nagrywarki DVD, czy też innego urządzenia. Taki sposób wykonania staje się coraz bardziej popularny (zwłaszcza w produktach droższych i przeznaczonych do chłodzenia wodnego).

W bocznej części obudowy znajdują się płyty, które również zostały wykonane z tego samego tworzywa co reszta zewnętrznej części obudowy, ale w jednej z płyt znalazło się okno z plexi.

Tył obudowy posiada siedem kart rozszerzeń (tzw. śledzi), blaszaną siatkę, która przepuszcza kurz  oraz wyjście na porty z płyty głównej i zasilacz komputerowy. W tej części zobaczymy również kolejny fabrycznie zamontowany wentylator o średnicy 140 mm (model Dynamic GP14).

Górna część obudowy posiada miejsce dla trzech wentylatorów, które zabezpiecza panel Moduvent oraz metalowa siatka. Od zewnątrz możemy zamontować tam wentylatory o rozmiarach – 120/140 mm lub jeden o rozmiarze 165 mm i średnicy 180 mm. Montaż jest beznarzędziowy.

Baner zgody na pliki cookie od Real Cookie Banner