Jeszcze kilkanaście lat temu większość z nas patrzyła w stronę klasycznych monitorów o proporcjach 4:3, a szeroki ekran kojarzył się wyłącznie z kinem. Z czasem przyszła era panoramicznych 16:9, które zdominowały zarówno biura, jak i pokoje graczy. Dziś jesteśmy świadkami kolejnej zmiany. Monitory ultrawide przestają być ciekawostką i coraz częściej trafiają na biurka tych, którzy chcą połączyć rozrywkę z wygodą pracy. Coraz więcej osób zadaje więc pytanie: czy lepiej postawić na jeden szeroki ekran, czy może na dwa klasyczne panoramy? Co będzie lepsze do pracy, a co do gier?

Monitor ultrawide – dlaczego warto?

Patrząc na ultrawide, widzimy narzędzie, które potrafi diametralnie zmienić sposób, w jaki korzystamy z komputera. Dla graczy to przede wszystkim niesamowita immersja. Pole widzenia rozciągnięte na boki daje poczucie zanurzenia w świecie gry, którego nie zapewni żaden tradycyjny ekran. Wyścigi samochodowe, symulatory lotnicze czy strzelanki zyskują zupełnie nowy wymiar, gdy akcja otacza nas z każdej strony.

W pracy ultrawide bywa jeszcze bardziej przekonujący. Jedno takie urządzenie potrafi zastąpić układ dwóch monitorów i pozwala na swobodne rozłożenie dokumentów, arkuszy kalkulacyjnych, programów do edycji grafiki czy okien przeglądarki bez irytujących przerw między ramkami. Funkcje typu picture-in-picture pozwalają łączyć kilka źródeł obrazu, a szeroka przestrzeń robocza ułatwia pracę wielozadaniową bez konieczności ciągłego minimalizowania i maksymalizowania okien. To wrażenie swobody, które szybko staje się standardem, gdy przyzwyczaimy się do ultrapanoramicznego formatu.

iiyama G-Master GCB3486WQSCP-B1 Gold Phoenix

Monitor panoramiczny – dlaczego warto?

Nie możemy jednak zapominać o sile klasycznej panoramy. Monitory 16:9 są najbardziej uniwersalne i to na nich powstaje zdecydowana większość treści. Filmy, seriale, transmisje sportowe czy strony internetowe wyglądają na nich naturalnie i nie wymagają sztucznego dopasowywania. Ergonomia również bywa lepsza – mniejszy ekran oznacza mniejszy zakres ruchu głową, a więc mniej zmęczenia podczas długiej pracy.

Dla graczy panoramiczny monitor to również bezpieczny wybór. Standardowe rozdzielczości, takie jak QHD czy Full HD, są mniej wymagające dla karty graficznej niż ultrapanoramiczne UWQHD czy 4K ultrawide. Dzięki temu uzyskujemy wyższe liczby klatek na sekundę i płynniejszą rozgrywkę. W dodatku jeden dobrze skalibrowany monitor panoramiczny zajmuje mniej miejsca na biurku i łatwiej go dopasować do pozostałych urządzeń.

Nie ma jednak znaczenia, czy wybierzemy panoramę czy ultrawide w kontekście samej wydajności. Na rynku znaleźć można bowiem świetnie wycenione jednostki panoramiczne i ultrawide niezależnie od tego, czy będzie to typowy LCD czy nawet OLED. Wszystko zatem sprowadza się wyłącznie do naszych preferencji. Warto jednak dodać, że pojedynczy monitor panoramiczny będzie po prostu tańszy w zakupie niż jego odpowiednik z ultraszerokim ekranem. Jeśli nie szukamy stanowiska wielomonitorowego i w zupełności wystarcza nam panorama, tym tropem powinniśmy iść – a szczególnie ci, którzy nie mają mocnego komputera do gier.

Ultrawide czy dwie panoramy? Co lepsze?

To pytanie dzieli użytkowników na dwa obozy i nic dziwnego – obie opcje mają swoje niezaprzeczalne atuty. Ultrawide kusi przede wszystkim jednorodnością obrazu. Brak ramki pośrodku sprawia, że praca w edytorze wideo, gra w symulator czy przeglądanie arkusza kalkulacyjnego stają się wygodniejsze. Wszystko jest spójne, płynne i naturalne, a sam ekran staje się centrum całej aktywności.

Z kolei dwa monitory panoramiczne to prawdziwa elastyczność. W pracy pozwalają rozdzielić zadania – na jednym ekranie możemy prowadzić wideokonferencję, a na drugim edytować dokument. W czasie wolnym jeden monitor może służyć do gry, a drugi do czatu ze znajomymi, streamu czy podglądu dodatkowych informacji. Daje to poczucie kontroli nad kilkoma procesami jednocześnie, bez konieczności dzielenia jednego dużego ekranu na wirtualne okna.

Wybór zależy więc od tego, jak korzystamy z komputera. Jeśli cenimy immersję i spójność – ultrawide będzie bezkonkurencyjny. Jeśli jednak liczy się maksymalna wszechstronność i możliwość równoległego wykonywania kilku zadań, dwa monitory panoramiczne nadal pozostają świetnym rozwiązaniem.

Poza tym, te dywagacje nawet nie trzeba zostawiać w sferze publicystycznej, bo każdy może po prostu sprawdzić oba rozwiązania na własnej skórze. Jeśli jedno nie będzie nam pasować, po prostu zwracamy sprzęt i sięgamy po drugie rozwiązanie lub kombinujemy do skutku, by znaleźć dla siebie najlepszy kompromis.

iiyama G-Master GCB3484WQSU-B1 Red Eagle

Jaki monitor ultrapanoramiczny do gier?

Na rynku znajdziemy dziś szeroki wybór monitorów ultrapanoramicznych, ale dla graczy szczególnie wyróżniają się cztery modele, które można traktować jako punkty odniesienia w różnych segmentach cenowych.

Na początek mamy iiyama G-Master GCB3482WQSU-B1 Black Hawk, czyli rozsądną propozycję dla tych, którzy chcą spróbować ultrawide bez nadwyrężania budżetu. 34-calowy panel VA o rozdzielczości UWQHD i odświeżaniu 120 Hz zapewnia dobrą płynność, wysoki kontrast i wsparcie FreeSync Premium. To monitor, który łączy podstawową immersję w grach z wygodą pracy, a przy okazji oferuje zaskakująco bogaty zestaw złączy i ergonomiczną podstawę.

Wyżej plasuje się iiyama G-Master GCB3484WQSU-B1 Red Eagle, który w podobnej cenie do Black Hawka podnosi poprzeczkę do 180 Hz. Dzięki temu sprawdza się lepiej w dynamicznych produkcjach, oferując niższe opóźnienia i bardziej responsyjną rozgrywkę. Nadal mamy tu solidny kontrast i HDR400, a także komplet funkcji ułatwiających korzystanie z monitora na co dzień.

Jeśli zależy nam na esporcie, wyborem staje się iiyama G-Master GCB3486WQSCP-B1 Gold Phoenix. Ten sam format 34 cali i rozdzielczość UWQHD, ale już z odświeżaniem 240 Hz i bogatszym wyposażeniem, w tym pełnoprawnym USB-C z Power Delivery i wbudowanym KVM. To model, który pozwala na maksymalną płynność w grach i jednocześnie pełni rolę stacji roboczej.

Na samym szczycie znajdziemy MSI MPG 491CQP QD-OLED, czyli potężny, 49-calowy ekran w proporcjach 32:9. Dzięki technologii QD-OLED oferuje perfekcyjną czerń, szeroką paletę barw i kontrast, który wyraźnie przewyższa panele VA. Rozdzielczość 5120 x 1440 i 144 Hz odświeżania czynią go ekranem zarówno do grania, jak i do pracy twórczej. To sprzęt drogi, ale zarazem kompletny – zastępuje dwa monitory i daje wrażenia, których nie dostarczy żadna tańsza konstrukcja.

iiyama XCB3497WQSNP-B1

Jaki monitor ultrawide do pracy?

Podstawowym modelem ultrawide jest Philips 346E2LAE/00. Jest to płaski 34-calowy monitor o rozdzielczości UWQHD (3440 × 1440) i proporcjach 21:9. Wyposażony w matrycę VA oferuje wysoki kontrast statyczny 4000:1 i częstotliwość odświeżania 100 Hz. Dzięki temu nadaje się zarówno do pracy biurowej, jak i do rozrywki multimedialnej.

Monitor obsługuje technologię FreeSync, co pozwala na płynniejsze wyświetlanie treści, szczególnie w filmach czy grach. Jasność na poziomie 300 cd/m², kąty widzenia 178° oraz funkcje redukcji migotania i filtra światła niebieskiego zapewniają wygodę podczas wielogodzinnego korzystania.

Pod względem łączności dostępne są porty HDMI 2.0, DisplayPort 1.2 oraz USB-C z Power Delivery, a także cztery złącza USB 3.2 Gen.1. Monitor wyposażono w dodatkowe funkcje obrazu – Picture-in-Picture (PIP) i Picture-by-Picture (PBP), co ułatwia jednoczesną pracę z kilku źródeł. Ergonomia obejmuje regulację wysokości (100 mm) i pochylenia, a wbudowane głośniki 2 × 3 W sprawdzą się w codziennym użytkowaniu. Konstrukcja jest zgodna z uchwytami VESA 100 × 100 mm.

iiyama ProLite XCB3497WQSNP-B1 to drugi, tym razem już naprawdę zaawansowany monitor do pracy biurowej. XCB3497WQSNP ma 34-calowy ekran z zakrzywioną matrycą VA i rozdzielczością UWQHD (3440 × 1440). Ekran w formacie 21:9 pozwala wygodnie pracować z wieloma oknami równocześnie, a odświeżanie 120 Hz sprawdzi się również w multimediach. Zastosowane zakrzywienie 1500R poprawia komfort korzystania, szczególnie przy pracy z dokumentami, tabelami czy podczas oglądania materiałów wideo.

Monitor obsługuje 99% przestrzeni barw sRGB, zapewniając wierne odwzorowanie kolorów w codziennym użytkowaniu. Kontrast statyczny 3000:1 oraz jasność 350 cd/m² gwarantują wyraźny obraz w różnych warunkach oświetleniowych. Z kolei funkcje Flicker Free i filtr światła niebieskiego zmniejszają zmęczenie oczu przy długiej pracy.

Na wyposażeniu znajdują się złącza HDMI (1.4 i 2.0), DisplayPort 1.4, RJ-45 (LAN) oraz porty USB, w tym aż trzy USB-C z obsługą Power Delivery. Ułatwia to podłączenie laptopa i zasilanie go jednym przewodem. Wbudowany przełącznik KVM umożliwia korzystanie z jednego zestawu klawiatury i myszy dla dwóch urządzeń. Ergonomia obejmuje regulację wysokości (150 mm), pochylenia oraz obrotu w poziomie (±45°). Monitor posiada także głośniki 2 × 5 W i zgodność ze standardem VESA 100 × 100 mm.

iiyama ProLite XCB4594DQSN-B1 to zaś zakrzywiony monitor o przekątnej 44,5 cala i rozdzielczości 5120 × 1440 (Dual QHD). Ekran w proporcjach 32:9 odpowiada dwóm monitorom QHD obok siebie, co znacząco zwiększa przestrzeń roboczą. Matryca VA zapewnia wysoki kontrast 3000:1 i odświeżanie 165 Hz, a zakrzywienie 1500R ułatwia objęcie wzrokiem całej powierzchni.

Monitor obsługuje pełne pokrycie przestrzeni sRGB, certyfikat Display HDR 400 i czas reakcji 0,8 ms, dzięki czemu nadaje się zarówno do pracy, jak i do rozrywki czy grania. Funkcje ochrony wzroku obejmują Flicker Free oraz filtr światła niebieskiego.

Na wyposażeniu znalazły się dwa porty HDMI 2.1, DisplayPort 1.4, złącze LAN RJ-45, a także USB-C z obsługą Power Delivery i wbudowany hub USB. Wbudowany przełącznik KVM umożliwia korzystanie z jednego zestawu peryferiów przy pracy na kilku komputerach. Ergonomia obejmuje regulację wysokości (130 mm) i pochylenia, a wbudowane głośniki 2 × 3 W pozwalają korzystać bez dodatkowego zestawu audio. Monitor jest zgodny ze standardem VESA 200 × 100 mm.

Monitor ultrawide – warto!

Jak widać, monitory ultrawide mają swoje wady i zalety, ale najważniejszej zalety im odebrać nie można, a to właśnie główny powód, dla którego są tak chętnie wybierane – ogromna przestrzeń robocza bez żadnych ramek. Niezależnie od tego czy grasz, czy tylko pracujesz, w każdej w zasadzie półce cenowej znajdziesz sprzęt godny polecenia.

Jacek Winkler

Jacek Winkler

Z-ca redaktora naczelnego

Baner zgody na pliki cookie od Real Cookie Banner