Wstęp.
Walka producentów na rynku smartfonów trwa w najlepsze. Kiedyś prym wiodły takie marki jak Samsung, LG czy Sony. Obecnie zaś coraz większą rolę odgrywają mniej znani producenci jak np. Lenovo, Xiaomi czy Meizu. Ludzie powoli budzą się z letargu i dostrzegają fakt, że nie warto przepłacać za samo logo producenta. Tzw. „chińszczyzna” nie dość, że oferuje taką samą wydajność, jakość wykonania, to jest nawet o 20% tańsza od bardziej medialnych modeli. Tym razem będę miał okazję przetestować smartfon (choć patrząc po gabarytach, określiłbym go mianem phabletu) – Lenovo K6 Note. Zapraszam do lektury 🙂