W życiu każdego gracza przychodzi moment, w którym jego ukochany gryzoń zaczyna funkcjonować na skraju elektronicznej agonii, co łączy się tylko z jednym – koniecznością zakupu nowej myszy. I w ten sposób, biedny gracz staje przed wyboistą drogą, pełną trudnych wyborów, na której początku jawi mu się pierwszy, podstawowy problem – sensor optyczny czy laserowy?
Sensor optyczny
Myszki z sensorem optycznym to zazwyczaj tańsza opcja, która doskonale sprawdza się podczas wykorzystywania niższych wartości DPI. Działanie sensora optycznego polega na wysyłaniu wiązki promieni świetlnych na powierzchnię i badaniu światła odbitego od niej. Dużym plusem takiego czujnika jest detekcja ruchów niezależnie od tego, czy będziemy korzystać z bardziej chropowatej, czy gładkiej podkładki. Jednak praca na kolanie czy stosie książek może być nieco uciążliwa. Przykładem takiego gryzonia w którym zastosowano sensor optyczny jest Mionix Avior 7000.
Sensor laserowy
Zasada działania czujników laserowych jest właściwie identyczna jak w przypadku myszy optycznych. Przykładem jest tutaj mysz Naos 8200 szwedzkiego producenta Mionix, w którym diody LED zastąpiono nowoczesnymi diodami laserowymi. Charakteryzują się one skupioną wiązką, która dociera dokładnie w jeden punkt, przez co konieczne jest w nich stosowanie odpowiedniego podłoża – taki gryzoń będzie najlepiej współpracować z twardymi podkładkami o bardzo gładkiej powierzchni.
Za i przeciw
Zaletą czujników laserowych stało się zwiększenie obsługiwanych wartości DPI, przez co znajdują one coraz więcej zwolenników wśród fanów gier akcji, czy osób korzystających z monitorów o wyższych rozdzielczościach. Teoretycznie, dzięki wyższej precyzji działania, taki czujnik umożliwi detekcję nawet najdrobniejszych ruchów, jednak w porównaniu z myszami optycznymi może być on nieco bardziej wrażliwy na zakłócenia czy nierówności powierzchni. Minusem laserowych gryzoni jest również ich cena.
Czujnik czujnikiem, ale…
Poza źródłem światła w czujnikach, ogromną rolę odgrywa również optyka. Większość sensorów na wejściu wyposażona jest w pojedynczą soczewkę, umożliwiającą śledzenie ruchów poprzez odbiór i skolimowanie światła powracającego. Niektóre myszki (takie rozwiązanie posiada np. Mionix Castor) wyposażono w dwie soczewki, co ma zapewnić lepszą detekcję zmiany ruchów. Dodatkową zaletą jest możliwość osobnej kontroli ruchu względem osi X i Y. Niestety, taka konstrukcja ma też swoje wady. Kiedy tylko uszkodzeniu ulegnie jedna z soczewek, obraz ruchu zostaje zafałszowany.
Ciekawym rozwiązaniem mogą być myszy z podwójnymi sensorami. Pomimo zaporowej ceny, łączą w sobie zalety obu technologii. Ich plusem jest możliwość kalibracji czujnika pod daną podkładkę.
Koniec końców
Podczas wyboru myszy warto kierować się swoimi potrzebami – preferowaną czułością, grami czy funkcjonalnością. Warto pamiętać, że dobra mysz optyczna z pewnością sprawdzi się lepiej i posłuży dłużej od taniej laserówki. Dlatego zawsze warto zwracać uwagę na zastosowany sensor i dokładnie sprawdzić to na stronie producenta, co ma do zaoferowania dany czujnik, nie kierując się wyłącznie marką produktu.
Źródło: Mionix