Testy.
Testy rozpocząłem od weryfikacji czasu ładowania. Po całkowitym rozładowaniu nawigacja została podłączona do ładowarki Samsung ETA0U10EBE, prąd wyjściowy 5V i 0,7A. Ładowanie do 100% trwało 1 godz. i 15 min.
Teoretycznie nawigacja przeznaczona jest do auta i powinna mieć stałe zasilanie, ale czasami bywa, że brakuje nam tego źródła prądu. Warto wtedy wiedzieć ile nasz sprzęt pociągnie na akumulatorze. Z testu wynika, że SG720 będzie nam wskazywał właściwy kierunek przez ok. 55 min.
Nawigacja na okres ok. 2 tygodni trafiła do mojego auta i przez ten czas towarzyszyła mi w trakcie jazdy. Zanim przejdę do tego, jak spisywała się w warunkach „bojowych”, zacznę może jeszcze
od czasu uruchomienia sprzętu. Od wciśnięcia włącznika do pojawienia się menu wystarcza 20 s.
Od uruchomienia oprogramowania nawigacyjnego do wyświetlenia mapy należy poczekać kolejne 20s. Fix z satelitów łapany był bardzo szybko. Nie było także problemów z utratą sygnału GPS.
Urządzenie, przez okres testowy, nie sprawiało żadnych problemów. Menu w MapieMap jest proste i intuicyjne. Duże przyciski ułatwiają pracę z urządzeniem. Za sprawą wysoko taktowanego procesora trasy przeliczane były bardzo szybko, a informacje o jej przebiegu wyświetlane były w sposób przejrzysty. Plusem jest także asystent pasa ruchu i wyraźne komendy głosowe informujące o kolejnym manewrze. Niestety producent nie przewidział żadnego rodzaju łączności bezprzewodowej, dzięki której można by pobierać aktualne dane o korkach czy patrolach policji.
Funkcje multimedialne dostępne w SG720 mają mocno ograniczoną funkcjonalność, obsługiwane są jedynie podstawowe formaty plików obsługiwane w Windows, o czym wspomniałem w opisie . Kolejną sprawą jest konieczność skalowania obrazów do niskiej rozdzielczości ekranu.