Do urzędu patentowego wpłynął nowy wniosek patentowy Sony dotyczący dedykowanego przycisku cofania czasu w grach.
Przydatność tej funkcji dotyczyłaby głównie gier jednoosobowych. Sony podkreśla w patencie: „użytkownik może wejść w tryb cofania z aktywnej rozgrywki za pomocą jednego lub więcej przycisków kontrolera, aby przeglądać ostatnią rozgrywkę (poprzez cofanie, przyspieszanie, odtwarzanie itd.), a następnie wrócić do gry”.
Patent mówi również o zaletach trybu cofania, który „pozwala ponownie odwiedzić ostatnią rozgrywkę, dostępną za pomocą uniwersalnego przycisku na kontrolerze”.
Termin „uniwersalny” pojawia się wielokrotnie w dokumencie patentowym, co sugeruje, że przycisk jest zaprojektowany tak, aby działał ze wszystkimi grami. Oczywiście, nie dotyczy to gier wieloosobowych online, co jest dość oczywiste.
Czy to koniec checkpointów?
Dla niektórych graczy taka funkcja mogłaby być zbawienna. Tam, gdzie wcześniej trzeba było ostrożnie planować trasę między punktami zapisu, przycisk cofania umożliwiałby naprawienie każdego błędu w dowolnym momencie, bez konsekwencji.
Warto wspomnieć, że niektóre gry już posiadają różne warianty przycisku cofania, na przykład Forza Horizon 5 czy bardziej adekwatna gra z 2003 roku – Prince of Persia: Sands of Time, gdzie cofanie czasu było kluczowym elementem rozgrywki. Sam pomysł nie jest więc nowy.
Pytanie brzmi, czy Sony zdoła opatentować coś, co nie jest całkowitą nowością. Obecnie technologia jest w fazie „oczekiwania na patent”.
Nie wiadomo też, kiedy i jak przycisk cofania miałby zostać wdrożony. Być może pojawi się na przyszłej konsoli, a może Sony doda go do kontrolera już istniejącej platformy. Byłby to jednak świetny wyróżnik PlayStation 6 w momencie zapowiedzi tego sprzętu.