Speedlink QUINOX – test gamepada z możliwością przypisania makr

Jakość i wygoda użytkowania.

Speedlink QUINOX to o dziwo bardzo wygodny pad, który (jak już wcześniej wspominałem) swoim wyglądem nawiązuje do znanych gamepadów firmy Microsoft. Został on stworzony z twardego tworzywa sztucznego, dzięki któremu nie czuć żadnego dyskomfortu. Czuję, że produkt został dobrze skręcony i nie rozleci mi się w dłoniach.

Po podłączeniu kabla do swojego komputera oraz pada (musiałem wpiąć go na siłę) uaktywniło się czerwone podświetlenie, które jest dosyć jaskrawe i w ciemnym pomieszczeniu może drażnić, ale jest częściowego wyłączenia…

Firma Speedlink wprowadziła m.in. możliwość zapisania do dwóch profili makr lub przypisania pojedynczych przycisków pod swoje upodobania oraz włączenie/wyłączenie podświetlenia. Podświetlenie oraz makra / profile możemy ustawiać za pomocą wciśnięcia dwóch regulatorów jednocześnie, a następnie korzystając z D-pada.

Aby przypisać przyciski z literką K musiałem użyć prawego pokrętła i ekranu OLED, na którym pojawiały się kolejne informacje. By przypisać makra, musiałem wcisnąć odpowiednik guzik, który chciałem zaprogramować, a następnie wcisnąć przycisk, który chciałem do niego przypisać.

Resetowanie profili polega na przytrzymaniu wszystkich, tylnych klawiszy z przyciskiem start, a następnie po 3 / 4 sekundach na wciśnięciu klawisza A.

Wszystkie przyciski zostały odpowiednio umiejscowione, więc nie miałem problemów podczas rozgrywki w FIFA 16, Battlefielda 1, Wiedźmina 3: Dzikiego Gonu i Need for Speed’a. Większość przycisków (niektóre są dosyć sztywne) są miłe w dotyku i nie wydają niemiłych dźwięków.

Ogólnie rzecz biorąc, pad dobrze sprawuje się podczas rozgrywki w grach wideo.

Baner zgody na pliki cookie od Real Cookie Banner