Gry-usługi stanowią ogromne źródło dochodu dla twórców oraz wydawców, ale ich problemem jest to, że mogą przestać działać w każdej chwili. W konsekwencji gracze tracą dostęp do zakupionych treści. Problem jest też ogólnie z grami cyfrowymi, a dobitny przykładem pozostaje The Crew, które Ubisoft usunął z kont graczy. Fani wirtualnej rozrywki przygotowali specjalną petycję „Stop niszczeniu gier wideo”. Petycja wzbudziła zainteresowanie i zebrała wiele podpisów.
Pomysłodawcy akcji „Stop niszczeniu gier wideo” chcą, żeby deweloperzy gier w tym wydawcy byli zobowiązani zapewnić graczom dostęp do treści, za którą zapłacili, nawet jeśli dana produkcja nie jest już rozwijana, a do tego musiałaby pozostać grywalna. Inspiracją do stworzenia petycji była sytuacja związana z The Crew, które nieoczekiwanie zniknęło z kont graczy nie ważne, czy była to darmowa kopia lub kupiona.
Swoje wsparcie zaoferowała Unia Europejska gotowa do stworzenia odpowiednich regulacji. Jednak, żeby w ogóle do tego doszło, trzeba zebrać łącznie milion podpisów od osób mieszkających w UE. Dodatkowo w 7 krajach członkowskich musi zostać spełniony minimalny próg podpisów (inny dla każdego państwa).
Inicjatywa ruszyła jakiś czas temu i początkowo zebrała kilka tysięcy podpisów, aczkolwiek teraz jest ich znacznie więcej. Polscy gracze, zebrali 50% niezbędnych podpisów pod europejską inicjatywą „Stop niszczeniu gier wideo” (każdy kraj ma inny próg do zebrania).
Fani potrzebują jeszcze 800 tysięcy podpisów, żeby machina mogła ruszyć dalej. Patrząc na zainteresowanie, nie powinno to stanowić problemu.