Tuż przed premierą Dragon Age: The Veilguard, Michael Gamble, dyrektor nadchodzącej części Mass Effect, ujawnił kilka informacji na temat kierunku, w którym zmierza długo wyczekiwane wznowienie tej serii.
W serii wpisów na platformie X (dawniej Twitter), Gamble podzielił się refleksjami na temat stylu i atmosfery, które będą towarzyszyć powrotowi do przestrzeni Cytadeli:
Lots of people asking me about Mass Effect now that Veilguard reviews are out, and Oct 31 is close.
Both are from the studio, but Mass Effect is Mass Effect. How you bring a Sci Fi RPG to life is different than other genres or IPs…and has to have different kinds of love.
— Michael Gamble (@GambleMike) October 28, 2024
Jak wyjaśnił, choć obie serie pochodzą od BioWare, Mass Effect ma odmienny styl niż Dragon Age. „Mass Effect to Mass Effect,” napisał Gamble, podkreślając, że budowanie klimatu RPG science-fiction wymaga innego podejścia niż w przypadku innych gatunków lub marek.
Choć Gamble unikał bezpośrednich porównań, jego post mógł zostać odebrany jako odpowiedź na kontrowersje dotyczące zmienionego stylu graficznego Dragon Age. Pierwszy trailer The Veilguard, z mocno stylizowaną estetyką fantasy, wywołał sporo dyskusji – niektórym fanom nowa stylizacja skojarzyła się bardziej z estetyką hero shooterów niż klasycznym RPG.
Jeden z użytkowników poprosił nawet, by nie „uczynić z Mass Effect czegoś w stylu Pixara, jak zrobiono to z Dragon Age.” Gamble odpowiedział, że Mass Effect będzie fotorealistyczny, dodając, że styl pozostanie taki, jak w oryginalnej trylogii.
Kilka godzin później Gamble powrócił, by potwierdzić, że nadchodząca część zachowa dojrzały ton znany z pierwszych części serii. „To wszystko, co mogę teraz powiedzieć,” zakończył, uspokajając fanów oczekujących na nowe przygody w świecie Mass Effect.