Użytkowanie.
W tym modelu wszystko zostało bardzo dobrze oznaczone, a same przyciski otrzymały laserowo wycinane wzorki literek. Co ważne, producent nie udostępnił do tej klawiatury żadnego oprogramowania, ale większość klawiszy jednak za coś odpowiada, jak np. klawisze od 0 do 10, które odpowiadają m.in. za kolor podświetlenia, efekty oraz profile.
W ZM-K900M mogłem wybrać między innymi:
- sposób podświetlenia, np. całej klawiatury lub też poszczególnych przycisków, których używam jako gracz (łącznie jest dostępnych 13 trybów);
- włączyć / wyłączyć dźwięki;
- wejść do „Mój komputer” z użyciem klawisza Fn i ESC;
- zablokować dowolne klawisze.
Klawiatura pozwoliła mi również na zapisanie makr i ustawienia ich częstotliwości oraz szybkości działania. W przypadku tego keyboardu można zapisać do 10 makr jednocześnie, a o ich nagrywaniu informuje specjalna dioda.
Produkt otrzymał też anti-ghosting na wszystkie 104 klawisze oraz wodoodporne materiały.
Przełączniki Kailh Blue, które zostały umieszczone w tym produkcie, są znane przede wszystkim z lekkich i łagodniejszych kliknięć i tak też dzieje się w tym przypadku.
Podoba mi się tu też fakt, że wbudowana pamięć w klawiaturze, pozwala mi na zapisanie ustawień, które mogę wykorzystać w przyszłości również na innej stacji roboczej.
Niestety nie jestem zadowolony z tego faktu, że w tej klawiaturze nie znalazł się port USB, ani złącze audio, brakuje tu też podpórki pod nadgarstek, a do tego klawisze strasznie hałasują podczas kliknięć.
Jak sprawdza się klawiatura w grach wideo?
W grach wideo, klawiatura sprawdza się bardzo dobrze, ponieważ klawisze szybko reagują na wciśnięcia, dzięki trybowi Z-Engine, a tryb Z Key blokuje przycisk Windowsa oraz inny dowolny klawisz, który mi wadzi podczas rozgrywki. Niestety, jak już wcześniej wspomniałem, brakuje mi tu podpórki pod nadgarstek, który bardzo często odciąża moje ręce.
Produkt sprawdzi się w grach FPS, jak i w grach typu MOBA/RPG.