Plotki o tym, że Star Wars Jedi: Survivor – gra stworzona z myślą o PS5 i Xbox Series – może po czasie otrzymać wersję na konsole poprzedniej generacji nie wydawały się prawdopodobne. Okazuje się jednak, że EA (wydawca) stwierdził, że warto w to zainwestować i gra z kwietnia zeszłego roku trafi do nowej, większej grupy odbiorców.
Biznesowo ma to oczywiście sens, gdy spojrzymy na to ilu graczy wciąż ma w domu PS4 i Xbox One, i nie spieszy się do przeskoczenia na ich następców. Pokazuje to jednak, że Sony i Microsoft mają ogromne problemy z tym, by namówić klientów do takiego ruchu, a tracenie kolejnych gier z „nowej” generacji na pewno im w tym nie pomoże.
Spoglądając w kalendarz widać jednak, że robienie współczesnej gry na 11-letnią specyfikację (tyle mają te konsole) to trochę kuriozum. Powinniśmy przecież oczekiwać od tej branży stałego rozwoju, a trzymanie się tak starej architektury na pewno w tym nie pomaga. Niebawem okaże się, że zanim developerzy na dobre zainteresują się PS5, to Sony będzie już wypuszczać PS6…
Wracając do Star Wars Jedi: Survivor na PS4 i XOne: tytuł ukaże się w nieco niższej niż premierowa cenie, już 17 września. W najbliższych tygodniach wypuszczony zostanie także patch usprawniający działanie wersję pecetową, która od samego początku borykała się z wieloma technicznymi problemami.