Vince Zampella w rozmowie z IGN potwierdził, że kolejna odsłona Battlefielda będzie osadzona we współczesności. Z tej okazji pokazano także pierwszy obrazek z gry.
Nad grą pracują aż cztery studia: DICE, Motive, Ripple Effect oraz Criterion. Prezes EA, Andrew Wilson określa projekt jako jeden z „najbardziej ambitnych w historii EA”. Vince Zampella, szef studia Respawn, twierdzi, że wraz z nową odsłoną chcą wrócić do esencji Battlefielda, która zadowoli lojalnych fanów serii. Kluczowe jest odzyskanie zaufania graczy, a także przyciągnięcie nowych użytkowników.
Już niebawem Activision Blizzard planuje wydać Call of Duty: Black Ops 6. Mimo to, Zampella nie koncentruje się wyłącznie na rywalizacji z Call of Duty.
Zapowiedziano także, że w przyszłym roku zostanie uruchomiony program społecznościowy, który ma na celu odzyskanie zaufania fanów. Na razie nie jest jasne, czy będzie on polegał na przyznawaniu dostępów do wersji beta gry, czy na czymś innym. Premiera nowego Battlefielda przewidywana jest na 2025 rok.
Nowa gra wróci do klimatów z Battlefield 3 i Battlefield 4 – okresu, który Zampella uważa za szczytowy dla serii. Gra będzie się opierać na klasycznych klasach postaci, odchodząc od kontrowersyjnych Specjalistów wprowadzonych w Battlefield 2042. Mapy będą mniejsze, bardziej zorganizowane i lepiej zaprojektowane, co ma zapewnić bardziej intensywną i skoncentrowaną rozgrywkę.
Pierwsza udostępniona grafika koncepcyjna sugeruje, że gra będzie zawierać walki morskie, starcia helikopterów, a także katastrofy naturalne, takie jak pożary. Szaro-niebieska paleta barw przywodzi na myśl Battlefield 4, który pozostaje jednym z najpopularniejszych tytułów w serii.
Dobrze wiedzieć, że seria ma zamiar wrócić i konkurować z COD.